Ukraina dostanie czołgi z Zachodu

Autor: dr Tomasz Teluk
Podziel się tym wpisem:

Według informacji dziennika The Wall Street Journal, powołującego się na Sławomira Dębskiego szefa Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych, Polska rozważa przekazanie Ukrainie swoich czołgów Leopard 2.

Chodzi o 240 maszyn w różnych wersjach wyposażeniowych. Polska może przekazać je Ukrainie, bo sama złożyła bardzo duże zamówienia na maszyny z USA i Korei Południowej. Pojawią się one w naszym kraju dopiero za dwa lata, więc niektórzy eksperci jak Jarosław Wolski, studzą te zapędy, wskazując na osłabienie potencjału obronnego naszej armii, wskutek takiego kroku.

Lekkie czołgi Ukraińcom przekaże też Francja. Chodzi o model AMX-10 RC, wyposażony w napęd na trzy osie i strzelający działem 105 mm. Jest to pojazd mobilny, sprawdzony w walce, który zwiększy możliwości obrony Ukraińców. Wyprodukowano 480 tych jednostek bojowych, ale na Ukrainę prawdopodobnie trafi jedynie kilkadziesiąt z nich.

Krok Francuzów, zachęcił do hojności Niemców, którzy tracą przywództwo w Europie, ale też byli naciskani przez Amerykanów. Berlin obok baterii Patriot, podaruje Kijowowi wozy bojowe Marder. Na początek będzie to 40 pojazdów.

Z kolei USA wyślą na Wschód swoje Bradleye. Amerykanie mówią na początek o 50 maszynach wraz pociskami przeciwpancernymi. W skład najnowszego pakietu wsparcia, o wartości 2 mld dolarów, wejdą też haubice samobieżne, transportery opancerzone, rakiety przeciwlotnicze i amunicja.

To jednak nie wszystko, niemiecka opozycja naciska na rząd, aby Ukraińcy otrzymali z Niemiec w kolejnej transzy Leopardy. Wielka Brytania również chce w ten sposób wspomóc Kijów. Jednak nie wiadomo, o które maszyny chodzi. Prawdopodobnie nie byłyby to nowoczesne Challengery, lecz któreś ze starszych produkcji – lekkie czołgi rozpoznawcze FV101 Scorpion bądź FV107 Scimitar.

Wszystko wskazuje więc na to, że przywódcy europejscy zrozumieli, że 2023 r. będzie kluczowy dla bezpieczeństwa kontynentu. Armia Putina musi zostać pokonana na polu bitwy, a jej zdolności bojowe zniszczone do tego stopnia, aby nie mogła zostać odbudowana w krótkim czasie. Tylko wtedy, przy jednoczesnym wzmocnieniu zdolności obronnych wschodniej flanki NATO, może zapanować pokój w regionie.

fot. twitter/@MTVUutiset

Skip to content