Autor: dr Tomasz Teluk

Więcej gazu z południa dla Europy

Podziel się tym wpisem:

Przetasowania na europejskim rynku gazu. Więcej błękitnego paliwa ma płynąć wkrótce z południa Europy. Za jednym z projektów stoi Rosja.

W sprawie eksploatacji złóż na Morzu Śródziemnym, pod auspicjami Stanów Zjednoczonych, udało się w końcu dogadać Izraelowi z Libanem. Zwaśnione państwa przez długi czas nie mogły dojść do porozumienia. W końcu jednak zawarto finalną umowę, na podstawie którego będzie można rozpocząć wydobycie.

Izrael i Liban podzieliły między siebie 860 km kwardradowpch morza. Izrael otrzymał złoża z pola Karisz, a Liban z pola Kana, które leży co prawda po stronie izraelskiej, ale Jerozolima zadowoli się procentem od sprzedaży. Liban zatrudnił do wydobycia francuski koncern Total, natomiast Izrael powierzy pracę inżynierom z brytyjsko-izraelskiego koncernu Energean.

Prace mają ruszyć w ciągu najbliższych tygodni, a Izrael podpisał już wstępne porozumienia eksportowe. Tranzyt gazu z tego kierunku rozpocznie się przez Egipt, droga a w przyszłości poprzez Cypr. Izrael chce eksportować do UE nawet 10 mld m3 surowca rocznie. Mają ruszyć także nowe projekty infrastrukturalne. Interkonektory, nowe nitki gazociągów czy szlaki dla gazowców LNG.

Niewykluczone, że nowy projekt gazowy uruchomią wspólnie Rosja i Turcja. Na spotkani Kazachstanie, prezydentów Recepa Tayyipa Erdogana i Władimira Putina, Rosjanie przedstawili propozycję utworzenia w Turcji hub gazowego. Gazociąg TuskStream miałby zastąpić Nord Stream, a Rosja miałaby dalej eksportować swój surowiec tam, gdzie jest na niego zapotrzebowanie.

Obie strony poleciły swoim ministerstwom energii współpracę i zbadanie możliwości dla takiego przedsięwzięcia. Turcja boryka się z recesją, wysoką inflacją i jest uzależniona jest surowcowo od Rosji. Jest to więc dla Ankary szansa na nowe dochody. Jednak doradcy nakazują Erdoganowi ostrożność, bowiem w łatwy sposób Turcja mogłaby się stać zakładnikiem Putina, tak jak dziś Unie Europejska. Rosja nie jest już wiarygodnym graczem na rynku. UE stara się obecnie zdywersyfikować dostawy gazu i zapobiec drastycznym wzrostom cen. Na nieformalnym szczycie ministerialnym w Pradze, unijni politycy debatują nad wprowadzeniem limitów cen na gaz, co ma uchronić firmy i konsumentem przed horrendalnymi wydatkami. Tego typu rozwiązanie forsuje Polska, której udało się już przekonać 17 państw.

Z kolei Holandia zamroziła patenty rosyjskich firm gazowych takich jak Gazprom, Rosnieft i Transnieft. Ponieważ związane z Kremlem przedsiębiorstwa znalazły się na czarnej liście sankcyjnej, ich aktywa, w tym własność intelektualna, zostają zamrożone. Nie będą więc mogły używać patentów do zaciągania zobowiązań finansowych czy walki konkurencyjnej na rynku.

fot. Twitter/@frederickcheng5

Skip to content