Wizyta Bidena w Kijowie przybliżyła zwycięstwo Ukrainy
20 lutego prezydent USA Joe Biden przybył z niespodziewaną wizytą do Kijowa. Wcześniej zapowiadano wizytę Bidena w Polsce w dniach 20‒22 lutego i pojawiały się informacje, że amerykański prezydent może udać się do Ukrainy z Polski, jednak nikt nie spodziewał się wizyty Bidena w Kijowie przed wizytą do Polski. Według informacji dziennikarzy CNN, decyzja o wizycie do Kijowa została podjęta w piątek 17 lutego, po naradzie w Gabinecie Owalnym z czołowymi członkami zespołu ds. bezpieczeństwa narodowego.
Piątkowe spotkanie w Gabinecie Owalnym było zwieńczeniem miesięcy pracy niewielkiej grupy współpracowników Bidena nad zaplanowaniem jego wizyty z okazji rocznicy rozpoczęcia pełnoskalowej wojny rosyjsko-ukraińskiej.
Biden był regularnie informowany o planach podróży, w tym o ocenie zagrożenia, w trakcie przygotowań do wizyty. Zrealizować tę podróż pomogły regularne kontakty pomiędzy Białym Domem a najwyższym kierownictwem ukraińskiego rządu.
Według doradcy Joe Bidena ds. bezpieczeństwa narodowego Jake`a Sullivana w komentarzu „The Guardian”, wizyta Bidena w Kijowie była „bezprecedensowa w naszych czasach”, ponieważ po raz pierwszy prezydent USA odwiedził „stolicę walczącego kraju, w którym wojsko USA nie kontroluje infrastruktury krytycznej”.
One year later, Kyiv stands. Ukraine stands. Democracy stands. America — and the world — stands with Ukraine.
— President Biden (@POTUS) February 20, 2023
Рік потому Київ стоїть. Україна стоїть. Демократія стоїть. Америка – і світ – стоїть з Україною. pic.twitter.com/6i02u3aFgd
Według urzędników Białego Domu różnica między tą podróżą a poprzednimi wizytami prezydenckimi w Afganistanie i Iraku polega na tym, że w tych krajach były obecne ogromne siły wojskowe USA, natomiast na Ukrainie nie ma ich wcale, a dyplomatów jest niewielu.
‒ Wymagało to logistyki bezpieczeństwa operacyjnego ze strony profesjonalistów z całego rządu USA, aby przejąć tę z natury ryzykowną sprawę i doprowadzić do opanowania możliwego poziomu ryzyka – powiedział Sullivan.
Razem z tym czasopismo „Rolling Stone” powiadomiło, że w Białym Domu rozważano kilka możliwości spotkania Bidena z Zełeńskim – zwłaszcza rozważano możliwość zorganizowania tego spotkania w Polsce lub we Lwowie. Jednak Joe Biden był zdecydowanie przekonany o konieczności wizyty w Kijowie.
Associated Press podało też, że amerykańscy urzędnicy skontaktowali się z Rosjanami przed wizytą Joe Bidena w Kijowie, aby upewnić się, że nie ma momentów , które mogłyby doprowadzić do bezpośredniego konfliktu między oboma mocarstwami nuklearnymi. Najważniejsze jest jednak to, co Biden powiedział w Kijowie. A było to dwa mocne sygnały – o bezprecedensowym wsparciu militarnym Ukrainy oraz o determinacji Zachodu, by zakończyć tę wojnę zwycięstwem Ukrainy.
Podczas wizyty w Kijowie Joe Biden zapowiedział nowy pakiet pomocy wojskowej ze strony Stanów Zjednoczonych oraz dodatkowe sankcje wobec Rosji za jej agresję.
‒ Gdy świat przygotowuje się do uczczenia pierwszej rocznicy barbarzyńskiej inwazji Rosji na Ukrainę, jestem dziś w Kijowie, aby spotkać się z prezydentem Zełenskim i potwierdzić nasze niezachwiane poparcie dla ukraińskiej demokracji, suwerenności i integralności terytorialnej. Kiedy Putin prawie rok temu rozpoczął inwazję, uważał Ukrainę za słabą, a Zachód za podzielony. Myślał, że wytrzyma dłużej niż my. Ale strasznie się przeliczył ‒ powiedział Biden.
Prezydent USA powiedział, że podczas wizyty rozmawiał o dalszym wsparciu dla Ukrainy.
‒ Ogłaszam kolejną dostawę niezwykle potrzebnej broni, w tym amunicji artyleryjskiej, systemów przeciwpancernych i systemów radarowych, które pomogą chronić Ukraińców przed nalotami. Również w tym tygodniu ogłosimy dodatkowe sankcje wobec elit i firm, które próbują obejść sankcje lub wspierać rosyjską machinę wojenną – oświadczył Joe Biden.
Poza tym, Biden wyraził przekonanie, że rok po inwazji na Ukrainę „agresywna wojna Putina zmierza ku klęsce”.
‒ Putin myślał, że Ukraina jest słaba, a Zachód podzielony. Myślał, że nas przeżyje. Nie sądzę, żeby teraz tak myślał. Po prostu się mylił. Rok później dowody są tutaj, w tym pokoju. Stoimy tutaj razem. Rok później Kijów stoi. I Ukraina stoi. Demokracja stoi. Amerykanie stoją z wami i świat stoi z wami ‒ powiedział Joe Biden w Kijowie.
Historic. Timely. Brave. I welcomed @POTUS in Kyiv as Russian full-scale aggression approaches its one-year mark. I am thankful to the U.S. for standing with Ukraine and for our strong partnership. We are determined to work together to ensure Ukraine’s victory. pic.twitter.com/EPtH3fLWWD
— Володимир Зеленський (@ZelenskyyUa) February 20, 2023
Tak zdecydowane i mocne słowa amerykańskiego prezydenta, jak i cała symbolika jego wizyty w Kijowie przed rocznicą rosyjskiej inwazji na Ukrainę świadczy o przygotowaniu szeroko pojętego świata zachodniego do pewnego scenariusza rozwoju dalszej sytuacji, który jest już przedyskutowany i wszystkie najważniejsze decyzje zostały podjęte. Wszystkie dyskusje i wątpliwości na Zachodzie co do dalszego przebiegu tej wojny są już zakończone. Scenariusz gotowy, pozostaje tylko go zrealizować.
Jak może wyglądać ta realizacja, powiedział podczas spotkania z Bidenem Wołodymyr Zełeński: „Możemy i musimy zrobić tak, żeby 2023 rok stał się rokiem zwycięstwa”.
fot. Twitter/@potus