Wychwalał Putina i brał za to pieniądze. Skandal z udziałem niemieckiego dziennikarza

Podziel się tym wpisem:

Niemiecka sfera dziennikarstwa jest wstrząśnięta informacjami, które w ostatnim czasie wypłynęły, a dotyczą jednego z nich.

Biograf Putina, Hubert Seipel, miał dostać co najmniej 600 tys. euro za pisanie w sposób przychylny czy wręcz wychwalający na temat dyktatora. Jako pierwsze, sankcje na dziennikarza chce nałożyć Stowarzyszenie Netzwerk Recherche, które sugeruje, że reporter powinien opuścić jego szeregi – informuje tygodnik „Spiegel”.

Netzwerk Recherche to jedno z najbardziej renomowanych stowarzyszeń zrzeszających dziennikarzy w Niemczech. Seipel był jego szanowanym członkiem przez wiele lat.

„Filmowiec i autor wielokrotnie występował jako prelegent i moderator na dorocznej konferencji stowarzyszenia, zabierał głos w dyskusjach panelowych i przewodniczył wydarzeniom (…). Kilka dni temu wszystko to dobiegło końca” – pisze portal.

Szokujące informacje

Tygodnik „Spiegel” i stacja ZDF w ostatnim czasie ujawniły, że dziennikarz otrzymał co najmniej 600 tys. euro od zarejestrowanej na Brytyjskich Wyspach Dziewiczych firmy De Vere Worldwide Corporation. Co ciekawe, firma powiązana jest z rosyjskim oligarchą – Aleksiejem Mordaszowem, potentatem w branży stalowej i bankowej, który ma bliskie związki z Putinem, a po inwazji na Ukrainę został objęty sankcjami.

Pieniądze, które Seipel otrzymał w ratach, miały być wsparciem jego pracy nad dwiema książkami przedstawiającymi dojście Putina do władzy. Zostały one określone jako „przychylne Putinowi”.

Przewodniczący Stowarzyszenia, Daniel Drepper wyjaśnił, że Netzwerk Recherche dąży do wykluczenia Seipela. „W liście od zarządu NR do Huberta Seipela z 15 listopada 2023 r. poprosiliśmy go o skomentowanie zarzutów i zasugerowaliśmy natychmiastowe opuszczenie stowarzyszenia(…)” – stwierdził Drepper, cytowany przez „Spiegla”.

Zdaniem Dreppera „płatności, do których przyznał się Hubert Seipel, są sprzeczne ze wszystkimi zasadami dziennikarskiej uczciwości i profesjonalizmu. Swoimi działaniami wyrządził poważne szkody dziennikarstwu śledczemu i reputacji naszego zawodu w oczach opinii publicznej”.

Wyjaśnień brak

Według Network Research dokumentalista nie odpowiedział jeszcze na list zarządu. Jeżeli sam nie złoży rezygnacji, stowarzyszenie złoży wniosek o jego wykluczenie na najbliższym walnym zgromadzeniu latem 2024 roku – pisze „Spiegel”.

Niemiecki Związek Dziennikarzy (DJU) również jest zszokowany odkryciami w sprawie płatności dla Seipela. Według DJU płatności stanowią naruszenie zasad zawodowych. Informacje te dowodzą, że Seipel „poważnie oszukał” zarówno redakcje, z którymi współpracował, jak i swoich odbiorców – podkreśla DJU w oświadczeniu.

pap/der spiegel

fot/X

Skip to content