Armia Stanów Zjednoczonych rozmieściła w tym kraju bałtyckim dwa systemy rakietowe typu M142 HIMARS oraz kilkadziesiąt osób personelu wojskowego, który nauczy Łotyszy posługiwania się sprzętem.
Amerykanie pokazali tym samym jak szybko są w stanie przerzucać sprzęt do Europy, który może być natychmiast gotowy do użycia. Bez problemu mogą w nim zostać zainstalowane rakiety dalekiego zasięgu. Do transportu użyto dwa samoloty C-130 Hercules przy wsparciu 352. Skrzydła Operacji Specjalnych.
Oficjalnie sprzęt został przewieziony w ramach ćwiczeń wojskowych „NAMEJS 2022”. Strzelanie odbędzie się na wodach Morza Bałtyckiego. Systemy zostały rozładowane na lotniskach w Rydze i Lipawie a następnie udały się na poligon Skede pod Lipawą. Manewrą przyglądali się minister obrony Łotwy Artis Pabriks, dowódca sił zbrojnych gen. Leoninds Kalnins oraz ambasador USA w Rydze John Carwile.
W strzelaniu bierze udział 3 batalion 321 Pułku Artylerii Polowej pod dowództwem 1 Dywizji Artylerii Piechoty. Jednostka wchodzi w skład brygady artylerii polowej 18. Korpusu Powietrznodesantowego, który został relokowany z bazy Fort Bragg w Północnej Karolinie do Niemiec, w wyniku wojny na Ukrainie.
Wyrzutnie HIMARS sprawdziły się w działaniach na polu bitwy. Pociski GLMRS mogą razić bardzo precyzyjnie cele na odległości 70-80 km. Z kolei wyposażone w rakiety taktyczne ATACMS sięgają już celów o zasięgu ponad 300 km. Wkrótce na wyposażenie tych systemów trafią pociski GMLRS-ER o zasięgu 150 km oraz taktyczne rakiety PrSM rażące cele oddalone o 500 a nawet 1000 km.
Ministerstwo Obrony Łotwy poinformowało, że planuje kupić do dziesięciu tego typu systemów rakietowych wysokiej mobilności. Zapytanie ofertowe wystosowano już w lipcu. Teraz bardzo szybko obie strony przeszły do konkretów. Jest to wspólny projekt krajów bałtyckich. Oficjalnie HIMARS-y nie zostaną na Łotwie. Na zakup broni Łotwa będzie musiała czekać nawet 5 lat. Jednak sytuacja geopolityczna może zmienić ten harmonogram i kraje bałtyckie mogą zostać wyposażone w tego typu systemy dużo wcześniej.
fot. twitter/@Pabriks