Trimarium

Analizy, opinie i komentarze najważniejszych wydarzeń

Za wojną na Bliskim Wschodzie stoi Rosja

Autor: dr Tomasz Teluk
Podziel się tym wpisem:

Oprócz przekazywania danych wywiadowczych czy prowadzenia szkoleń dla Hamasu, Rosja może dostarczać broń także Hezbollahowi. Takie informacje podał dziennik The Wall Street Journal.

Grupa Wagnera dozbraja proirańskie bojówki – twierdzi amerykański wywiad. Wojska rebeliantów, skoncentrowane na granicy Libanu i Izraela, dostaną wkrótce przeciwlotnicze baterie Pancyr-S1. Hezbollah i Grupa Wagnera walczyły razem w Syrii. Może to oznaczać eskalację działań wojennych, które nie ograniczyłyby się tylko do Strefy Gazy, ale objęłyby także północ Izraela.

Władimir Putin tradycyjnie za wybuch konfliktu winą obarczył Amerykanów, więc z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością można uznać, że odwagi do terrorystycznych ataków na Izrael dodali Hamasowi Rosjanie. Wojna na Bliskim Wschodzie jest na rękę Rosji. Odciąga bowiem uwagę od Ukrainy i może wymagać bezpośredniego zaangażowania Amerykanów.

Moskwa jest od lat związana ze światem Islamu, mając w swych granicach muzułmanów. Prowadzi też rozliczne interesy w regionie. Najważniejszym strategicznym partnerem Kremla jest Iran. Interesy są wzajemne. Ostatnio Teheran ogłosił, że sprzeda Rosji nowe turbiny do gazociągów. Irańczycy dostarczają też Rosji broń od początku wojny z Ukrainą. Za pomocą takich sojuszy Moskwa może omijać zachodnie sankcje.

Rosja pomaga też utrzymać się reżimowi w Syrii. Natomiast kolejny duży kraj, który z sympatią spogląda na Kreml to Arabia Saudyjska. Saudowie prowadzą wojnę w Jemenie, co jest źle odbierane za Zachodzie. Z Rosją współpracuje też Turcja. Eksport z Turcji do Rosji wzrósł dwukrotnie od wybuchu wojny na Ukrainie. Turcja zaś stoi murem za Palestyńczykami.

Poparcie dla Kremla w regionie umacniają arabskojęzyczne stacje telewizyjne i agenturalna propaganda w mediach społecznościowych. Putin liczy też po cichu na wzbudzenie nowej fali emigranckiej ze Strefy Gazy do Europy oraz na otwarcie nowej fali zamachów terrorystycznych w krajach Unii Europejskiej.

fot. Obraz autorstwa bearfotos na Freepik

Skip to content