Białoruś reaguje na wstrzymywanie transportu nawozów sztucznych przez Litwę
Po tym jak Stany Zjednoczone nałożyły sankcje na białoruski koncern Biełaruśkalij produkujący nawozy potasowe, Litwa zapowiedziała ograniczenia w przewozach tranzytowych przez swoje terytorium dla tego producenta a od grudnia 2021 roku całkowite ich wstrzymanie.
W odpowiedzi reżim Aleksandra Łukaszenki zapowiedział, że przekieruje transport nawozów potasowych do portów rosyjskich, z których ten ważny dla gospodarki produkt będzie dalej ruszał na rynki światowe, głównie do Chin, Indii i Brazylii.
Zmiana portów
W tym celu port w litewskiej Kłajpedzie zostanie zastąpiony przez porty w obwodzie leningradzkim oraz w Murmańsku, gdzie już od lutego trafia z Białorusi około miliona ton produktów naftowych. Białoruski minister transportu i komunikacji Alaksiej Auramienka stwierdził, że jego państwo „będzie reagować energicznie na wszelkie zmiany wynikające z ograniczeń w transporcie wynikające z sankcji”.
W związku z nowymi sankcjami Stanów Zjednoczonych oraz sektorowymi sankcjami Unii Europejskiej eksport i transport towarów z Białorusi do UE jest ograniczony. Białoruska gospodarka, która jest nastawiona na eksport swoich towarów doznaje wielu strat w wyniku zamknięcia unijnego i amerykańskiego rynku.
Dokuczliwe dla Białorusi odległości
Tych strat nie da się zrekompensować eksportem do krajów Eurazjatyckiej Unii Gospodarczej. Kolejna trudność dla Białorusi wiąże się z czynnikiem geograficznym. Odległość z Mińska do portu w Kłajpedzie to jedynie 485 km, porty rosyjskie oddalone są od Mińska o ok. 800 km (Sankt Petersburg) i 2100 km (Murmańsk). W przypadku transportu szynowego jest to istotna różnica zarówno w cenie transportu jak również czasie dostarczenia towarów na rynki docelowe.
„Wojna handlowa” pomiędzy Białorusią a Litwą przekłada się na bezpośrednie straty dla obu gospodarek, w szczególności w sektorze transportu i logistyki. W okresie przed sfałszowaniem wyborów prezydenckich na Białorusi w sierpniu 2020 roku relacje handlowe obu państw cechowały się pragmatyzmem. Trasy tranzytowe przez Litwę były najbardziej opłacalne dla białoruskiej gospodarki.
