Chiny ekonomicznym zwycięzcą mundialu w Katarze!
Okazuje się, że Chiny są zwycięzcą mundialu odbywającego się w zimie 2022 roku! Tak, tak, i to po raz kolejny. Chodzi tutaj o wymiar ekonomiczny turnieju. Dzieje się tak praktycznie na każdym mundialu w 21 wieku. Pomimo wielu kontrowersji, czy to w RPA, czy Rosji, to mundial wciąż pozostaje dobrą okazją dla firm, które odważą się zareklamować na imprezach sportowych. Pierwszy turniej na Bliskim Wschodzie jest do tego idealną okazją. Również i tym razem tak było w przypadku chińskich firm. Choć Chiny są nieobecne w rywalizacji sportowej, to pozostają numerem jeden w biznesie.
Chińska drużyna nie przeszła eliminacji, a chińscy kibice nie mogli udać się na imprezę z powodu Covid-19. W kraju wybuchły protesty, a restrykcje mimo to podtrzymano. Co ciekawe, Chińczycy kupili zaledwie kilka tysięcy biletów, podczas gdy w Rosji w 2018 roku sprzedano im ponad 40 000 biletów. Ekonomicznie są jednak obecni zawsze, od 2010 roku na mundiale dostarczają wielu towarów.
Otwarcie należy wskazać, że Chiny są wszechobecne na katarskich stadionach. Około 70% produktów i pochodnych związanych z mundialem jest z chińskich fabryk. Maskotki, koszulki, piłki, rogi, flagi i inne gadżety zalewają Katar, i kupują je wielkie piłkarskie narody jak Argentyńczycy, Hiszpanie, Brazylijczycy, czy Francuzi.
To także Chiny zbudowały wiele obiektów na potrzeby imprezy w Katarze. Tak jest w przypadku prestiżowego stadionu Lusail, na którym odbędzie się finał. Chiny dostarczyły również panele fotowoltaiczne, zbudowały elektrownię słoneczną, montowały oświetlenie i budowały infrastrukturę.
Z powodu skandali związanych z budowami na których zginęły tysiące pracowników, kilka dużych zachodnich marek zrezygnowało ze sponsorowania i współpracy. Było to zbyt ryzykowne dla ich wizerunku. Jednakże, Chińskie firmy nie mają takich skrupułów. Wręcz przeciwnie, przyjęły nowe kontrakty i wypełniły lukę po tych podmiotach, które się wycofały.
Chiny pod względem udziału finansowego są pierwszym krajem sponsorującym mistrzostwa świata, a wiele chińskim firm ma podpisane kontrakty z FIFA do 2030 roku. Zatem należy się spodziewać utrzymujących się wpływów Chin w ramach kolejnych imprez sportowych i mundialów w 2026 i 2030.
Jeśli chodzi o Katar i Chiny to handel między tymi państwami wzrósł o 60% w ciągu jednego roku. Pierwsze trzy kwartały 2022 roku to wymiana na poziomie 22 miliardów dolarów. W planach są kolejne inwestycje infrastrukturalne, którą mają realizować Chińczycy.
Chiny, podobnie jak Katar, postrzegają piłkę nożną i ogólniej sport, jako uniwersalny język – pole do współpracy. Jest to idealne medium do przekazania pozytywnego wizerunku, zademonstrowania możliwości technologicznych, albo po prostu zademonstrowania siły ekonomicznej. Jest to przykład „dyplomacji sportowej”, gdzie sport staje się elementem polityki międzynarodowej.
Autorzy: dr Aleksander Olech, Mateusz Gibała
fot. twitter/@FIFAWorldCup