Od dziś (18 sierpnia) Estonia przestaje wpuszczać na swoje terytorium obywateli Rosji, którzy chcą tam wjechać m. in. w celach turystycznych, biznesowych lub kulturalnych. Zakaz dotyczy jednak osób, które uzyskały estońską wizę Schengen. W przypadku pozostałych krajów zakaz nie obowiązuje.
Są także inne wyjątki. Na terytorium Estonii w dalszym ciągu mogą bez żadnych problemów wjechać dyplomaci i osoby związane z transportem międzynarodowym z Rosji.
Zakaz nie obowiązuje także w przypadku pracowników, posiadających odpowiednie zezwolenia na pracę w Estonii oraz bliskich krewnych estońskich obywateli, którzy mają prawo do stałego pobytu.
Estonia przestaje wydawać wizy Rosjanom
Jak podaje Reuters, zakaz obejmie ok. 50 tys. Rosjan, którzy w przeszłości uzyskali estońską wizę. Wiza Schengen zezwala obywatelom (spoza UE) podróżowanie po strefie „bez granic” (26 krajów) przez 90 dni.
Generałowie apelują: więcej uzbrojenia dla Ukrainy
Estonia jest pierwszym krajem ze Wspólnoty, który zakazuje wjazdu obywatelom Rosji z ważną wizą. Kilka tygodni wcześniej prezydent Zełenski zarzucił UE wpuszczanie rosyjskich obywateli na swoje terytorium drogą lądową, mimo wielu sankcji – przypomina Reuters.
Rzecznik estońskiego parlamentu podkreślił, że dziennie granicę Estonii przekracza ok. 2,5 tys. Rosjan (z czego połowa ma wizy wydane przez estońskie władze). Co więcej 9 proc. rezydentów Estonii stanowią obcokrajowcy – większość z nich to Rosjanie.
Estoński rząd ma nadzieję, że w ślad za ich decyzją pójdą kolejne kraje: w tym Finlandia czy Polska. Ta pierwsza już teraz rozważa wprowadzenie większej liczby obostrzeń na „własną rękę”.
Reuters
fot.
