Trimarium

Analizy, opinie i komentarze najważniejszych wydarzeń

Inicjatywa Trójmorza – czas na zmiany w Europie Środkowej

Podziel się tym wpisem:

Pandemia COVID-19, agresja Rosji na Ukrainę – państwa Europy Środkowej w obliczy tych niezwykle dotkliwych kryzysów przechodzą obecnie poważne zmiany. Oblicze pandemii koronawirusa ukazało krajom Trójmorza, że globalizacja nie jest jedyną drogą walki z kryzysem, a w jego obliczu – warto postawić na dobra narodowe i dywersyfikację źródeł dostaw. Wojna na Ukrainie sprawiła, że Państwa Europy Środkowej nie tylko postawiły się po stronie wsparcia dla Ukrainy. Dostrzeżono, że bycie Wschodnią Flanką Zachodu, jest jeszcze trudniejsze.

Czy wydarzenia minionych miesięcy i wojna, która trwa, będą impulsem do zmian w Europie Środkowej? Dr Konrad Popławski – kierownik Zespołu Środkowoeuropejskiego OSW – podjął, na łamach Klubu Jagiellońskiego, tematykę impulsu, który państwa Trójmorza otrzymały.

Pandemia COVID-19 – poważny test dla Trójmorza

Jak zauważa Popławski, jednym z ważnych testów dla Trójmorza była pandemia COVID-19 i jej skutki w zakresie gospodarczym. Istniejące do tej pory mocne przekonanie o jedynej i słusznej globalizacji oraz produkcji „na zamówienie” (głównie w Chinach), stała się mitem. Ograniczenie dostaw, zerwanie dotychczasowych łańcuchów i przesyłu komponentów sprawiły, że państwa Europy Środkowej mocno to odczuły. Do tego stopnia, że niektóre fabryki np. samochodów musiały zamknąć swoje bramy.

Co więcej, jak zauważa Popławski, pozbawione dostępu do morza państwa takie jak Czechy, Węgry i Słowacja, zdały się zmagać z jeszcze większymi kłopotami. Przyblokowane porty w Niemczech czy Holandii powodowały opóźnienia w dostarczaniu towarów. Oprócz tego – jak zauważa autor – skoncentrowanie produkcji komponentów np. półprzewodników w konkretnych lokalizacjach sprawiło, że gdy wzrosło na nie zapotrzebowanie – zwiększenie produkcji nie było praktycznie możliwe.

Podsumowując aspekt pandemii COVID-19, Popławski zauważa, że brak dobrych połączeń między portami morskimi w Polsce i Słowenii z krajami, które dostępu do morza nie mają, wywołało ogromny problem z dywersyfikacją źródeł dostaw.

Taka sytuacja zmusza do zastanowienia się nad celami Inicjatywy Trójmorza i ich realizacji. Idea konkretnych, dobrze rozwiniętych połączeń północ-południe powinna zostać rozpatrzona w trybie pilnym, w odpowiedzi na problemy jakie pojawiły się w momencie lockdownu.

Wschodnia flanka Zachodu

Wyłączając Węgry i Austrię, kraje naszego regionu od początku konfliktu (24 lutego) naciskały na Zachód ws. mocnych i stanowczych sankcji wobec agresora. Jak zauważa jednak autor analizy, problemy zaczęły się w momencie rozmów o embargu na dostawy gazu z Rosji. Okazuje się bowiem, że wiele krajów także Trójmorza ma ogromny problem z zapełnieniem magazynów gazu. Wieloletnie zaniedbania m.in. infrastrukturalne czy gospodarcze zaowocowały prawie całkowitym uzależnieniem od rosyjskich dostaw. Stąd tak ogromny niepokój w oczach wielu przywódców patrzy na zbliżającą się wielkimi krokami zimę.

O ile od początku wojny państwa Europy Środkowej pomagają z całych sił Ukrainie – stając się hubem humanitarnym, wojskowym i informacyjnym, ostatnich tygodniach pomoc może jednak słabnąć. Popławski zauważa, że w przypadki np. Bułgarii i Słowacji, rządząca koalicja jest na tyle krucha, iż kraje te mogą zmierzyć się w najbliższym czasie z przedterminowymi wyborami. A wygrać je mogą partie, które Ukrainie wcale przychylne nie są.

Zarówno pandemia jak i konflikt na Ukrainie – zauważa autor – powinny być motorem napędowym do zmian (wręcz natychmiastowych) w kwestiach infrastrukturalnych. Powrócić powinna potężna integracja infrastrukturalna Europy Środkowe, które stać się winna celem numer „1”. Gdyby takie działania wykonane zostały lata wcześniej, prawdopodobnie teraz, w obliczu wojny, wiele krajów nie miałoby problemów z zapełnieniem magazynów gazu. Co więcej, Kreml mógłby nie mieć tak dużych „zarobków” ze strony krajów Europy.

Ważną lekcją – zauważa Popławski – wyciągniętą z pandemii powinna być zwiększona dywersyfikacja szlaków transportowych. Winne być zapewnione przez szlaki północ-południe.

Zwiększona integracja regionu, silne szlaki handlowe i dobre połączenia transportowe, a co za tym idzie – płynny przepływ towarów i ludzi, stanie się nowym otwarciem dla Trójmorza. Wyniesie region na nowy poziom, co sprawi, iż Europa Środkowa stanie się na tyle konkurencyjna dla Zachodu, że nie będzie już tylko „ośrodkiem produkcji’ dla zachodnich pomysłów.

fot. Twitter/prezydentPL

Skip to content