Litwa płaci za poparcie Tajwanu

Autor: Dr Tomasz Teluk
Podziel się tym wpisem:

Chińskie porty blokują eksport litewskich towarów. Biznes traci na politycznym wsparciu Tajwanu przez Wilno.

Eksporterzy litewscy coraz częściej zgłaszają, że nie mogą odprawić swoich towarów przez chińskie służby celne. Litwa została najwyraźniej usunięta z chińskiego rejestru celnego – obawiają się przedsiębiorcy.

Według lokalnych mediów litewskiej firmie eksportującej drewno do Chin nie wolno było rozładować towaru w jednym z portów tego kraju. Informację o problemach litewskich eksporterów potwierdziło ministerstwo spraw zagranicznych.

„Ministerstwo zostało poinformowane o ewentualnych zakłóceniach w produkcji litewskiej w Chinach, jesteśmy w kontakcie z firmami litewskimi, zbieramy informacje ze strony chińskiej o ograniczeniach, kontaktujemy się też z Komisją Europejską w sprawie reakcji na poziomie UE ” – skomentował MSZ.

„Litwa została przekreślona […], wygląda na to, że w chińskim systemie celnym nie ma takiego kraju” – powiedział Vidmantas Janulevičius, prezes Litewskiej Konfederacji Przemysłowców. „To powoduje problemy dla eksporterów, którzy nie mogą wysłać pozostałego ładunku” – podał portal  15min.lt.

Wilno płaci za otwarcie przedstawicielstwa Tajwanu, samorządnej wyspy, którą Pekin z kolei uważa za część Chin. W odwecie w listopadzie Pekin obniżył rangę swojego przedstawicielstwa dyplomatycznego w Wilnie. W listopadzie ambasada Chin na Litwie poinformowała, że ​​zawiesiła wydawanie wiz w tym kraju „z przyczyn technicznych”. W sierpniu chińskie MSZ odwołało swojego ambasadora na Litwie i nakazało Wilnie pójść w jego ślady. Ambasador Litwy Diana Mickevičienė wróciła z Pekinu na początku września.

Skip to content