„Trójmorze to inicjatywa unikatowa dla tej części Europy. To pierwszy projekt integracyjny, który pochodzi z wewnątrz i którego cel jest długoterminowy” – zauważa w swoim tekście dla „Wszystko co najważniejsze” Beata Daszyńska-Muzyczka, prezes zarządu Banku Gospodarstwa Krajowego.
Beata Daszyńska-Muzyczka napisała artykuł pt. „Trójmorze – wspólna historia, wspólna przyszłość”, który pojawił się w miesięczniku „Wszystko co najważniejsze” oraz w mediach na całym świecie w ramach projektu „Opowiadamy Polskę światu” (realizowanego przez Instytut Nowych Mediów ze wsparciem Instytutu Pamięci Narodowej, Ministerstwa Spraw Zagranicznych, KGHM Polska Miedź SA i Polskiej Agencji Prasowej).
Prezes BGK podkreśliła potencjał regionu i wskazała na statystyki: ” 12 krajów, 30 proc. powierzchni Unii Europejskiej, 25 proc. jej ludności i prawie 20 proc. jej PKB”. W jej przekonaniu trójmorskie kraje łączy coś więcej, niż, jak chcieliby „niechętni Inicjatywie Trójmorza”, jedynie „historia i geografia”. Są to „ogromne ambicje, atrakcyjność dla inwestorów i dynamiczny rozwój”.
Trójmorze, czyli „unikat”
Według Beaty Daszyńskiej-Muzyczki Inicjatywa jest w tej części Europy zjawiskiem „unikatowym”. Wynika to z tego, że w przypadku Trójmorza mówimy o „pierwszym projekcie integracyjnym, który pochodzi z wewnątrz i którego cel jest długoterminowy”.
Jak tłumaczyła, wiele lat to siły z zewnątrz determinowały przyszłość Europy Środkowo-Wschodniej. Były one „zainteresowane jego powiązaniem ze sobą – politycznym, gospodarczym i infrastrukturalnym” – zauważyła autorka artykułu w miesięczniku „Wszystko co najważniejsze”. Konsekwencją takiego stanu rzeczy był rozwój połączeń Wschód-Zachód, ale już nie Północ-Południe.
Konieczność stworzenia „bliższych powiązań gospodarczych”
Prezes BGK wyraziła przekonanie, że państwa Trójmorza „potrzebują bliższych powiązań gospodarczych”. Zaznaczyła, że jest to wyzwanie, któremu musi sprostać sam region. „Nikt tych powiązań dla nas wcześniej nie zbudował i nikt ich w przyszłości za nas nie zbuduje” – zauważyła.
Aby to się udało, według Beaty Daszyńskiej-Muzyczki, w budowę bliskich powiązań kraju Inicjatywy Trójmorza należy zainwestować znaczne nakłady czasu (bo jest to „projekt na dekady”), pieniędzy (bo gospodarcza bliskość to efekt rozwiniętej infrastruktury, co wiąże się z kosztami) i wspólnego wysiłku („bo trzeba pogodzić wiele perspektyw i oczekiwań”).
Rola nakładów na infrastrukturę
Jak czytamy, obecnie, gdy świat próbuje uporać się ze skutkami koronawirusa, „inwestycje infrastrukturalne stają się szczególnie istotne dla wychodzenia z kryzysu gospodarczego”. Jednocześnie, trudniej jest pozyskać niezbędny do ich realizacji kapitał. W takie sytuacji odpowiedzią jest Fundusz Inwestycyjny Inicjatywy Trójmorza.
Beata Daszyńska-Muzyczka wskazała, że współudział w ramach Funduszu przynosi inwestorom korzyści. Pozwala bowiem na zainwestowanie środków w regionie, który cieszy się wysokim wzrostem gospodarczym i dużą stabilnością. A to przekłada się na większy zysk i mniej ryzyka. „Jednocześnie dzięki Funduszowi inwestorzy zagraniczni nie muszą sami szukać projektów do inwestycji w poszczególnych krajach regionu ani angażować sił i środków w kosztowny proces ich oceny” – podkreśliła.
Prezes BGK: Trójmorze szybciej poradzi sobie ze skutkami pandemii
W swoim artykule prezes BGK podkreśliła, że kryzys pandemiczny „w mniejszym stopniu niż resztę UE” dotknął państwa regionu Trójmorza, co pokazuje stabilność tutejszych gospodarek. Wskazała na prognozy, wedle których trójmorska dwunastka szybciej upora się z konsekwencjami gospodarczych skutków pandemii koronawirusa. Przełożą się na to „inwestycje infrastrukturalne, korzystne położenie gospodarcze i wykwalifikowana populacja”.
Zatem, jak przekonuje Beata Daszyńska-Muzyczka, pojawia się „ogromna szansa na wzrost znaczenia regionu w światowej gospodarce po pandemii”. „Wykorzystamy ją, wdrażając inteligentne rozwiązania, inwestując w mądre projekty oraz inteligentną infrastrukturę sfinansowaną dzięki inteligentnym pieniądzom. Trójmorze to nie tylko wspólna historia, to także wspólna przyszłość” – oświadczyła na łamach „Wszystko co najważniejsze”.
Źródło: „Wszystko co najważniejsze”