Relacja z debaty WEI: „Czy polskie firmy podbiją Trójmorze?”

Podziel się tym wpisem:

„Największym hamulcowym w przypadku Trójmorza jest brak wiedzy dotyczący możliwości inwestycyjnych tego regionu”: stwierdził Paweł Nierada wiceprezes BGK.

Przy okazji promocji raportu odbyła się we wtorek, 19 października, debata w Świetlicy Wolności pt. „Czy polskie firmy podbiją Trójmorze?”. Warsaw Enterprise Institute (WEI) zorganizował debatę dotyczącą możliwości rozwoju polskich przedsiębiorstw w ramach Trójmorza. Wartość eksportu do państw Trójmorza to jedynie 24% w stosunku do całej Unii Europejskiej. Badanie WEI dotyczyło jedynie firm prywatnych. Według tych badań nie istnieją specjalne bariery fiskalne w eksporcie do państw Trójmorza, jest to głównie zasługa ujednoliconych regulacji w ramach Unii Europejskiej. Bariery wejścia na rynki Trójmorza dotyczą przede wszystkim czynników miękkich, jak brak rozeznania wśród przedsiębiorców, co do możliwości inwestycyjnych.

Paweł Nierada Wiceprezes BGK: zaprezentował możliwości inwestycyjne  Funduszu Trójmorza. Podkreślił on, że najważniejszym czynnikiem przy rozpatrywaniu wniosków jest sprawdzenie czy projekt ma charakter transgraniczny i dotyczy co najmniej dwóch państw regionu. Paweł Nierada podkreślił, że Fundusz Trójmorza ma charakter komercyjny i nastawiny jest na przyciąganie prywatnych inwestorów. Powstaje jednak problem z komunikacją tego wymiaru prywatnego, zaznaczył wiceprezes BGK.

Tomasz Wróblewski prezes WEI: stwierdził: Trójmorze powinno budować własne instytucje. Firmy z regionu Trójmorza nadal mają duży potencjał rozwojowy. Jednakże trzeba przełamać blokady fiskalne i te na poziomie instytucjonalnym. Przykładem dla regionu mogą być takie państwa jak Estonia gdzie swobody w prowadzeniu działalności gospodarczej są na bardzo wysokim poziomie. Jednocześnie trzeba pamiętać, że Firmy z Europy Zachodniej budowały swoje kontakty przez dekady, stwierdził Tomasz Wróblewski. 30 lat polskiego kapitalizmu są okresem zbyt krótkim żeby nadrobić różnice z firmami zachodnimi.

Maciej Kubicki ekspert ds. Trójmorza, szef Sekretariatu ds. Trójmorza w Biurze Polityki Międzynarodowej Prezydenta RP: przedstawił główne wyzwania dla regionu i stwierdził, że część państw Trójmorza angażuje się w większym stopniu niż pozostałe. Wyróżniającą pozycję ma tutaj Estonia. Na odwrotnym biegunie jest Austria, która np. nie deklaruje chęci przystąpienia do Funduszu Trójmorza. W skali całego projektu, istnieją jednak mechanizmy w ramach Trójmorza, które z  formy deklaratywnej przeszły do realizacji konkretnych zadań. W szczególności to było widoczne podczas ostatniego szczytu w Sofii, gdzie pojawiła się duża delegacja przedsiębiorców w szczególności z Polski. W wymiarze transportowo-infrastrukturalnym budowa nowych sieci drogowych i kolejowych służy głównie rozwojowi połączeń handlowych stąd nie istnieje ryzyko przeinwestowania w tym sektorze, tak jak to miało miejsce w Chinach czy Hiszpanii, stwierdził Maciej Kubicki.  Polskie firmy są wśród 10 największych eksporterów do państw Trójmorza, z którymi Polska ma nadwyżkę handlową.

Michał Trendak przedsiębiorca z Trendak Aviation: przedstawił możliwości rozwoju dla prywatnych przedsiębiorców w ramach Trójmorza. Z perspektywy prywatnego przedsiębiorcy Trójmorze nadal jawi się jako projekt głównie geopolityczny. Przedsiębiorca nie zgodził się z główną tezą raportu, jakoby nie istniały bariery fiskalne i administracyjne w ramach Trójmorza. W branży lotniczej nadal brakuje  harmonizacji przepisów w ramach rynków Trójmorza, gdzie nadal istnieją bariery wejścia dla firm zagranicznych. Z perspektywy branży lotniczej nadal najistotniejsze są targi organizowane w Niemczech i chociaż firma rozwija się również w państwach Trójmorza to jest to jednak proces niezależny od dyplomacji handlowej tego projektu.

Skip to content