UE może zakazać sprzedaży firmom, które łamią prawa człowieka. Zyska na tym Trójmorze
Na nowych regulacjach mogą zyskać przedsiębiorstwa z Trójmorza, które w przeszłości same doświadczyły łamania praw obywatelskich i pracowniczych. Obecnie poziom ochrony pracowników oraz odpowiedzialność społeczna przedsiębiorstw w regionie jest wysoka.
Regulacje skierowane są przeciwko reżimom autorytarnym, takim jak Chiny czy Rosja, a także zorganizowanym grupom przestępczym i paramilitarnym, wykorzystującym w procesie produkcji dzieci i pracę niewolniczą.
Niewolnicza praca dzieci w Afryce
Obecnie niewielu producentów badanych jest pod tym kątem, jednak nowoczesne rozwiązania informatyczne mogą bardzo dokładnie prześwietlać łańcuch dostaw. Według portalu Politico, pozwoliłoby to na wyeliminowanie z rynku wielu produktów, których zyski zbudowane są na ludzkiej krzywdzie.
Może chodzić o rynki warte miliardy euro. Przykładowo przetwórstwo czekolad bazuje na produkcji kakao. W niektórych krajach jak w Wybrzeżu Kości Słoniowej czy Ghanie, skąd pochodzi 60 proc. światowej czekoladzie, korzysta się głównie z pracy dzieci. Przy produkcji pracuje aż 1,5 mln najmłodszych. Parlament Europejski mógłby prawnie zatrzymać ten proceder. Dzieci pracują także w kopalniach surowców wykorzystywanych do produkcji elektroniki np. kobaltu. Tak dzieje się w Kongo.
Zmiany UE korzystne dla Trójmorza?
Z kolei praca niewolnicza imigrantów wykorzystywana jest przy zbiorach oliwek we Włoszech, na plantacjach kontrolowanych przez tamtejsze grupy przestępcze. Firmy te korzystają nawet z unijnych dotacji, które mogłyby im zostać odebrane. Podobnie mniejszość Ujgurów jest wykorzystywana przez Chińczyków. Niewolnicy produkują ubrania i przetwarzają produkty żywnościowe.
Nieetyczne produkty eliminowane byłyby z supermarketów a potem z rynku. Konsumenci mieliby pewność, że swoimi decyzjami nie wspierają przestępców i nie przykładają ręki do wyzysku. Coraz większa świadomość konsumencka wymaga podejmowania takich kroków przez legislatorów na rynku krajowym i międzynarodowym. Ewentualne regulacje stworzyłyby nowe perspektywy dla zwiększenia eksportu do UE z krajów regionu Trójmorza.