Niemcy oszukują Ukrainę w sprawę dostaw broni

Autor: dr Tomasz Teluk
Podziel się tym wpisem:

Berlin nie wywiązuje się z obietnic w sprawie dostaw ciężkiego uzbrojenia Kijowowi. Podobnie jak w przypadku rzekomych czołgów dla Polski, Ukraińcy mogą czuć się oszukani.

Kanclerz Olaf Scholz obiecał prezydentowi Wołdymirowi Zełenskiemu cały wachlarz pomocy od czołgów po systemy obrony powietrznej. Teraz dostawy defensywnych rakiet opóźnią się conajmniej do końca roku, jeśli w ogóle zostaną zrealizowane. Dostawy blokuje… Olaf Scholz, pisze kanał Nexta, powołując się na doniesienia gazety „Welt am Sonntag”.

Kanclerz nie chce wysłać Ukraińcom systemów przeciwlotniczych Iris, produkowanych przez firmę Diehl Defence. Niemiecki rząd robi wszystko, aby zablokować ten kontrakt. Obecnie nie chce przeznaczyć pieniędzy na ten cel, mimo, że Scholz deklarował, że tak się właśnie stanie. Jeden zestaw systemu obrony powietrznej Iris kosztuje 140 mln euro. Do przekazania broni miało dojść w ciągu najbliższych tygodni.

Tak się jednak nie stanie. Biuro kanclerza blokuje każdą inicjatywę zmierzającą do pomocy militarnej Ukrainie. Podobnie działo się w kwestii czołgów, które miała dostać Polska za przekazanie blisku 300 maszyn T-72 Ukraińcom. Niemcy mieli oddać Polsce swoje czołgi. Niemcy zaproponowali Polakom 20 czołgów, w stanie nie nadającym się do użycia, jeszcze starszych modeli niż T-72.

Niemiecka propozycja była po prostu bezczelna i Polska nie mogła się na nią zgodzić. Zachowaniem rządu jest zniesmaczona niemiecka prasa i część klasy politycznej. Postawę Niemiec wobec Polski i Ukrainy określa się „grą w chowanego”. Gazeta Die Welt wylicza, że jedyne co w ostatnich tygodniach trafiło na Ukrainę to 42 tyś. wojskowych porcji żywnościowych i ok. 100 pojazdów opancerzonych. Ciężkiego uzbrojenia jak nie było, tak nie ma.

Opieszałość Berlina próbuje też tłumaczyć minister spraw zagranicznych. — Nie możemy załatwić czołgów dla Ukrainy od ręki. Kilkakrotnie już wyjaśniałam, że musimy przyjrzeć się w szczególności artylerii, aby ustalić, jak możemy zapewnić większe wsparcie — powiedziała Annalena Baerbock.  

Rząd Scholza szczególnie krytykuje opozycja. – Publiczne wypowiedzi i działania rządu są rażąco niespójne. Szkoda. Demonstracyjna powściągliwość rządu w dostarczaniu broni szkodzi reputacji Niemiec. Koalicja rządowa zamyka oczy na fakt, że na wschodzie i południu Ukrainy trwa obrona demokracji i wolności – powiedział Thorsten Frei z CDU.

Uprzednio przekazana amunicja, 5 tyś. hełmów i 7 haubic, to zdecydowanie zbyt mało jak na 4. gospodarkę świata. Ukraińcy z kolei próbują omijać rząd w Berlinie i zamawiają uzbrojenie bezpośrednio w niemieckich firmach zbrojeniowych.

fot. twitter/NEXTA

Skip to content