Panel „Świat po wojnie – jak wspólnie odbudować Ukrainę?”
Podczas tegorocznej edycji Forum „Wspólnie dla Przyszłości” sporo miejsca zajmowała wojna na Ukrainie i zmiany w polityce i gospodarce, które wprowadziła do obecnej rzeczywistości. Wielu dziennikarzy i publicystów zwraca uwagę, że konflikt na pełną skalę całkowicie przeorganizował życie tysięcy ludzi. Warto więc rozmawiać o tym jak może zmienić się nasza przyszłość. W panelu „Świat po wojnie – jak wspólnie odbudować Ukrainę?” prowadzonym przez redaktora Karola Gaca brali udział Małgorzata Bogusz – prezes Instytutu Rozwoju Spraw Społecznych i dr Tomasz Sińczak z portalu „Trójmorze”.
Już pierwsza tura pytań dotycząca przyszłości wojny na Ukrainie wzbudziła spore zainteresowanie publiczności. Pytanie o przyszłość konfliktu w opinii prezes Małgorzaty Bogusz to pytanie o szybkość z jaką Kijów zdoła odzyskać swoje pozycje zanim dojedzie do zobojętnienia zachodniej opinii publicznej. Dr Sińczak zwrócił uwagę, że na formalne zakończenie konfliktu nie powinniśmy liczyć, ponieważ ciągnący się konflikt na wschodzie Ukrainy jest w interesie Moskwy, która w odpowiednich momentach będzie go „odmrażać”, aby szantażować Zachód i przypominać, że wpuszczając do Ukrainę do struktur euroatlantyckich Zachód zdecyduje się też na wpuszczenie do siebie „chorego człowieka”. Redaktor Gac, który nie tylko moderował, ale też aktywnie brał udział w dyskusji przypomniał zebranym, że podobnie przez lata torpedowane były aspiracje i oczekiwania Mołdawii, w której wciąż tlący się konflikt był znakomitą kartą przetargową Rosji.
Dlaczego Ukraina nie chce negocjacji z Rosją?
W turze pytań dotyczącej zmian w otoczeniu politycznym Polski oboje paneliści zgodnie potwierdzali, że polityczna kompromitacja Berlina szeroko otwiera drzwi do Europy Stanom Zjednoczonym, które z wielkim impetem wróciły na kontynent. Prezes Bogusz dodała, że irytacja na ewentualne skutki konfliktu z pewnością będzie większa w krajach tzw. starej Unii niż wśród Amerykanów. Dr Sińczak zwrócił uwagę, że przesunięcie się środka ciężkości polityki europejskiej na wschód kontynentu to dobry prognostyk dla naszego regionu, który ma teraz niepowtarzalną szansę na modernizację rozumianą nie tylko, jako unowocześnianie sił zbrojnych, ale również administracji i nowych rozwiązań dla biznesu. Redaktor Gac dodał, że swego rodzaju impulsem informatyzacji była pandemia COVID-19 podczas której wiele instytucji publicznych musiało zmienić model swojej dostępności.
Odbudowa Ukrainy musi postępować w miarę jak rosyjska armia będzie wypychana z jej terytorium. Paneliści byli zgodni, że polscy przedsiębiorcy muszą być widoczni w Kijowie już dziś, ponieważ na nowe kontrakty z niecierpliwością czekają firmy francuskie i niemieckie. Zachodnie koncerny chętnie wejdą na rynek naszego południowo-wschodniego sąsiada ponieważ znaczna część obywateli tych państw będzie się domagała „rekompensaty” za chude miesiące „pomagania” Ukrainie. Paneliści byli zgodni, że żadnego oficjalnego „początku odbudowy” nie będzie warto więc nieustannie trzymać rękę na pulsie.