Finlandia coraz bliżej NATO
Finowie mogą zostać pełnoprawnym członkiem Sojuszu Północnoatlantyckiego już za rok. Katalizatorem procesu mogłaby stać się agresja Rosji na Ukrainę.
Noworoczne orędzie prezydenta Sauli Niinistö, spowodowało lawinę spekulacji o możliwości pełnej integracji Finlandii z NATO. „W naszych czasach nie ma już miejsca na strefy wpływów” – powiedział prezydent. „Interesem Finlandii jest zachowanie możliwości ubiegania się o członkostwo w NATO, jeśli sami o tym zdecydujemy” – dodał.
Sprawę szeroko komentuje fińska prasa. Główne fińskie dzienniki „Helsingin Sanomat” czy „Ilta-Sanomat” są zgodne: ewentualne rosyjskie działania przeciwko Ukrainie przyspieszą proces integracji z sojuszem. W Finlandii od kilku lat trwa debata na ten temat. Formalnie o członkostwie zadecyduje parlament.
Może stać się to już wiosną 2023 r. bowiem do władzy może dojść partia liberalno-konserwatywna (Koalicja Narodowa, KOK), będąca zapleczem politycznym urzędującego prezydenta. Jest to ugrupowanie, które otwarcie popiera przystąpienie do Paktu. Niemniej jedynie 1/4 Finów jest za zmianą statusu militarnego swojego kraju.
Sauli Niinistö już po pierwszej wypowiedzi Władimira Putina z początku grudnia zeszłego roku w sprawie gwarancji nierozszerzania Sojuszu, wydał mocne oświadczenie. Prezydent Finlandii zaznaczył, że jego kraj ma prawo sam decydować do jakich sojuszy wojskowych chce należeć i czy będzie ubiegać się o członkostwo w NATO.
Zwykle w dyskusji o rozszerzeniu NATO na północ mówiło się o nordyckiej dwójce, czyli Szwecji i Finlandii, które wspólnie rozważają ten krok. Byłoby to ważne dla pełnego zabezpieczenia Zatoki Fińskiej oraz wschodniego wybrzeża Morza Bałtyckiego ze względów strategicznych. Szczególnie istotne jest to dla bezpieczeństwa krajów bałtyckich oraz ewentualnej izolacji rosyjskiej enklawy w Kaliningradzie.
Przypuszczalna agresja Rosji na Ukrainę mogłaby doprowadzić do szybkiej ścieżki integracji z NATO. Oba kraje współpracują już z Sojuszem i byłaby to tylko techniczna formalność. Dla Finów jest to jednak niemałe wyzwanie. Jej granica z Rosją to ponad 1000 km. Oba państwa do tej pory miały poprawne relacje dwustronne, jednak od czasu rosyjskiej agresji na Krym w 2014 r. pełne członkostwo w NATO jawi się dla Finlandii jako coraz bardziej realna opcja.