Kartka z kalendarza. 1 sierpnia – wybuch Powstania Warszawskiego
1 sierpnia 1944 roku wybuchło Powstanie Warszawskie – największy zryw zbrojny w okupowanej przez narodowo-socjalistyczne Niemcy Europie. Walki w Warszawie były także pierwszymi od września 1939 w całości samodzielnie prowadzonymi przez polskie formacje zbrojne.
Decyzja o wybuchu powstania w stolicy była rezultatem politycznego niepowodzenia akcji „Burza”. Powstanie Warszawskie po początkowej euforii mieszkańców i powstańców zamieniło się w jedną z największych tragedii w polskiej współczesnej historii. Decyzja o jego wybuchu jest z tego powodu często kwestionowana. Mimo niebywałego bohaterstwa żołnierzy i niewyobrażalnych cierpień ludności cywilnej, Powstanie budzi do dziś wielkie kontrowersje. Skala zbrodni popełnionych przez Niemców i ich wschodnioeuropejskich sojuszników w Warszawie jest trudna do wyobrażenia. Celowa bierność Sowietów i strach naszych aliantów przed pomaganiem konającej Warszawie przypieczętowały los miasta.
Przyczyny wybuchu
W związku z sukcesami Sowietów w walkach z państwami Osi na froncie wschodnim, dowództwo Armii Krajowej starało się realizować plan „Burza”, którego celem było opanowywanie kolejnych miast przez oddziały polskie i występowanie w nich wobec wkraczających jednostek Armii Czerwonej w roli gospodarza. Dowództwo wychodziło z założenia, że wobec skali czynu zbrojnego w Warszawie wkraczający Sowieci nie będą mogli dokonywać negacji polskiego zaangażowania w wyzwolenie miasta. Trudniej będzie też im rozprawić się z AK w stolicy, bo będzie to bardziej widoczne i trudniejsze do zaakceptowania dla zachodniej opinii publicznej. Obawiano się także, że wobec podjudzania mieszkańców przez bolszewicką propagandę dojdzie do samorzutnych, nieskoordynowanych wystąpień zbrojnych przeciwko wycofującemu się Wehrmachtowi.
W planach Niemców Warszawa miała stać się areną walk miejskich z Sowietami, by związać jak największą liczbę dywizji w morderczych walkach ulicznych tak, aby Armia Czerwona nie mogła wykorzystać ich w walce manewrowej za linią Wisły. Latem 1944 oba zwaśnione totalitaryzmy, zamiast na bezkresnych nizinach Zawiązku Sowieckiego, prowadziły wojnę na obszarze przedwojennej Polski.
Sowieci przełamali Karpaty i ku przerażeniu mniejszych państw Osi uderzyli w kierunku Bałkanów. Wykrwawiony na Wschodzie Wehrmacht powoli przestawał mieć pole do odwrotu. W Warszawie kiełkowało przekonanie o konieczności rozpoczęcia powstania również dla zamanifestowania Zachodowi braku zgody na dominację Sowietów w naszej części Europy. Powstanie militarnie wymierzone w Niemcy politycznie było skierowane w Związek Sowiecki i zależnych od niego polskich komunistów.
Godzina „W”
1 sierpnia 1944 roku do walki rzucono trzydzieści sześć i pół tysiąca żołnierzy. W Powstaniu wzięli udział żołnierze różnych formacji konspiracyjnych, w tym Armii Krajowej, Armii Ludowej i Narodowych Sił Zbrojnych.
Polacy dysponowali skromnymi zapasami broni i co należy podkreślić była to broń ręczna. Powstańcy zaatakowali o godzinie 17.00. Siłom polskim nie udało się uzyskać efektu zaskoczenia ze względu na donosy do Niemców, którzy od 16.30 pozostawali w Warszawie w pogotowiu.
Niemiecki garnizon liczył w mieście około szesnastu tysięcy żołnierzy. Liczba ta szybko mogła ulec zmianie, ponieważ Warszawa znalazła się w strefie przyfrontowej i mogła być łatwo zasilona kolejnymi jednostkami z niemieckiej Armii Środek.
W kolejnych „Kartkach…” przyjrzymy się następnym dniom zmagań w Warszawie.
Fot. Juliusz Bogdan Deczkowski, Public domain, via Wikimedia Commons