Kartka z kalendarza. 12-13 lipca – pacyfikacja Michniowa

Autor: Dr Tomasz Sińczak
Podziel się tym wpisem:

W okupowanych krajach Niemcy dokonywali potwornych zbrodni, często kierując się nie tyle ideologicznymi przesłankami, co chęcią zemsty. Polska wieś Michniów położona w województwie świętokrzyskim stała się jednym z symboli niemieckiego okrucieństwa.

Zamordowano ponad dwieście osób w straszny sposób eksterminując mężczyzn, kobiety i dzieci. Niemieccy oprawcy nie zważali na wiek. Najmłodsza ofiara mordu miała zaledwie dziewięć dni.

Mordy 12 VII 1943 r.

W pierwszej połowie 1943 roku w Generalnym Gubernatorstwie zaostrzał się terror. Było to spowodowane przez nasilające się ataki partyzantki na niemiecką infrastrukturę. Partyzanci polscy, a na okupowanych obszarach ZSRS także sowieccy, starali się maksymalnie osłabić Wehrmacht przed planowaną na przełom wiosny i lata ofensywą niemiecką na froncie wschodnim.

Mieszkańcy Michniowa od wielu lat wykazywali się patriotyczną postawą. Wielu z nich walczyło z Niemcami od września 1939 roku. W tym regionie Generalnego Gubernatorstwa szczególną brutalnością wykazywała się żandarmeria, policja porządkowa i SS. Pacyfikacje wsi w tym rejonie miały miejsce już w maju i czerwcu 1943 roku. Po atakach partyzantów na pociągi w tym regionie dystryktu radomskiego Niemcy postanowili działać z wyjątkową brutalnością. Dokładnie zbadali i przenalizowali położenie wsi i jej układ zabudowań. Plan mordu został opracowany w siedzibie niemieckich władz w Radomiu prawdopodobnie już 8 VII. W nocy z 11 na 12 VII Niemcy otoczyli wieś pierścieniami bezpieczeństwa, aby skutecznie uniemożliwić mieszkańcom jej opuszczenie. Zabijali głównie mężczyzn, co miało mieć uzasadnienie w ich rzekomym zaangażowaniu w ruch oporu. Zamordowali łącznie sto dwie osoby, w tym pięcioro dzieci gajowego, który współpracował z podziemiem. W odwecie oddział Jana Piwnika ps. „Ponury” zaatakował  w nocy z 12 na 13 VII pociąg relacji Warszawa – Kraków. Partyzanci napadli na wagony przeznaczone tylko dla Niemców. Wywiązała się walka na krótki dystans w wyniku, której zginęło kilkudziesięciu z nich.

Mordy 13 VII 1943 r.

W odwecie za akcję polskiego podziemia Niemcy 13 VII zaatakowali wieś ponownie. Tym razem jednak nie koncentrowali się na osobach, które mogły mieć coś wspólnego z podziemiem, ale zabijali wszystkich. Domy podpalali. Do płonących stodół wrzucali kobiety i dzieci. Wieś spłonęła doszczętnie.

Niemcy zabronili odbudowy wsi i uprawiania okolicznych pól, co miało mieć odstraszający skutek dla wszystkich okolicznych wiosek. Ostatecznie zezwolili na pochówek mieszkańców, ale bez stawiania im choćby symbolicznego nagrobka.

Skip to content