Kartka z kalendarza. 15 X 1939 – Mord w lesie briatiańskim

Autor: dr Tomasz Sińczak
Podziel się tym wpisem:

15 października 1939 roku członkowie niemieckiego Selbstschutzu bestialsko wymordowali stu pięćdziesięciu Polaków. Ofiarami padła ponad setka przedstawicieli elity polskiej na Ziemi Lubawskiej. Była to jedna z wielu tragicznych kart zmierzających do „oczyszczenia Korytarza z Polaków”. Od początku okupacji Niemcy nie kryli, że ziemie uważane za „odwiecznie niemieckie” mają być szybko zgermanizowane. Znamy wiele niesławnych cytatów z wierchuszki niemieckich władz, które wskazywały na konieczność podejmowania działań brutalnych i całkowicie pozbawionych humanitaryzmu. Trafiały one na podatny grunt – członkowie ziomkostw Selbstschutzu z furią rozprawiali się ze znienawidzonymi polskimi sąsiadami, często nie czekając na szczególną zachętę, lub pomoc ze strony SS lub Wehrmachtu.

Działalność bojówkarzy była o tyle bolesna, że byli oni mieszkańcami swoich lokalnych wspólnot i doskonale znali swoich sąsiadów: ich zwyczaje, członków ich rodzin i wzajemne koligacje. Mordowano więc sąsiadów i przyjaciół tworząc listy proskrypcyjne ze szczególnym uwzględnieniem tych, którzy mogą najbardziej zaszkodzić niemczyźnie – nauczycieli i naukowców, działaczy patriotycznych z minionej wojny, księży i zakonników, oficerów policji i pracowników poczty.

Powiat lubawski

Powiat lubawski szybko wszedł pod kontrolę armii niemieckiej, która prując na południowy wschód 3 września zajęła Nowe Miasto Lubawskie. Szybko lokalni Niemcy przygotowali się do aresztowań Polaków. Porywani z domów Polacy byli więzieni w piwnicach siedziby Selbstschutzu w Nowym Mieście Lubawskim. Do siedziby lokalnego więzienia Selbschtutzu zwożeni byli nawet Polacy z powiatu rypińskiego – w tym duchowni z klasztoru w Oborach, gdzie więziono księży i zakonników.

Egzekucje

Niemcy rozpoczęli zabijanie od mordu na małżeństwie Edwarda i Genowefy Kuligowskich, którzy zostali zamordowani już w pierwszej połowie września. Początek październikowych mordów wypada na 9 X 1939, kiedy to z więzienia w Nowym Mieście wywieziono pierwszą szóstkę Polaków, których zamordowano we wsi Bagno. 15 października zamordowano dużą liczbę ludzi jednocześnie. Stu pięćdziesięciu Polaków zamordowano we wsi Bratian. Zamordowanych zabijano i wrzucano do czterech masowych grobów. Podobnie jak w przypadku innych ciał ofiar Zbrodni Pomorskiej zostały one wykopane przez Niemców przed nadejściem Sowietów w 1944 roku i spalone by zatrzeć ślady zbrodni.

Skip to content