Kartka z kalendarza. 16 VI 1633 – Koniec oblężenia Putywla

Autor: dr Tomasz Sińczak
Podziel się tym wpisem:

Podczas wojny Rzeczpospolitej z Rosją w latach 1632 – 1634 oczy monarchów obu zwaśnionych stron były zwrócone na twierdzę w Smoleńsku, gdzie trwały zacięte walki. Przyszłość miasta była wszak jedną z przyczyn wybuchu wojny. Nie było to jednak jedyne miejsce gdzie trwały walki między armiami obydwu zwaśnionych stron. Od 24 V do 19 VI 1633 roku trwało też oblężenie Putywla przez wojska polsko – kozackie. Siłami Rzeczpospolitej dowodził książę Jeremi Wiśniowiecki. Walki o miasto przerwano 19 VI 1633 roku i zakończyły się one spektakularną porażką choć oblegający ponieśli raczej straty wizerunkowe… 
Przyczyny oblężenia 

Potężne wojska Michaiła Szeina oblegały Smoleńsk. Część rosyjskich oddziałów była już wyposażona i wyszkolona według zachodnich wzorców. Wymagała więc wielu różnych elementów wyposażenia, które musiały być dostarczane liniami zaopatrzeniowymi. By je przeciąć książę Wiśniowiecki i kasztelan Piaseczyński wsparci przez wodza kozaków Doroszenkę przekroczyli granice z Rosją i starali się wesprzeć drużynę Smoleńska odcinając oblegających od dostaw. Jednak nie dane im było zrealizować tego planu. Podczas przemarszu przy twierdzy Putywl zdecydowali się na atak na miasto. Wynikało to z szantażu Kozaków, którzy zagrozili, że opuszczą szeregi wojska, jeśli nie dane im będzie zdobyć twierdzy. Dowódcy mimo iż nie byli zadowoleni z takiego obrotu wypadków zgodzili się i tak 24 V 1633 roku zaczęło się oblężenie Putywla. 

Spektakularna klapa 

Miasto nie miało jednak zamiaru poddać się wojskom polsko-kozackim. Specjalnej ochoty do walki nie mieli też sami Kozacy, którzy wciąż wynajdowali przeszkody uniemożliwiające zdobycie miasta. Rozjuszony Wiśniowiecki zaczął ostrzeliwać Putywel z artylerii, ale mimo iż miał kilka sprawnych armat nie był w stanie dokonać większego wyłomu w murach twierdzy. Kozacy pozbyli się swojego dotychczasowego wodza Michała Doroszenki i obrali nowego Jacka Ostrzanina. Nie zmieniło to jednak stosunku Kozaków do misji i planów Wiśniowieckiego. Wreszcie, gdy książę postanowił zwinąć oblężenie Kozacy stwierdzili, że owszem chętnie wspomogą Smoleńsk, ale nie chcą maszerować przez ziemie rosyjskie tylko przez tereny Rzeczpospolitej. Gdy usłyszeli odmowę zebrali się i uciekli. Wojskom polskim pozostało już tylko plądrowanie terenów przy murach miasta.  

Zdjęcie ilustracyjne: Oblężenie Smoleńska – akwaforta autorstwa Georga Kellera, 1610

Skip to content