Kartka z kalendarza. 2 IV 1950 – Zbrodnia w Poczesnej

Autor: Dr Tomasz Sińczak
Podziel się tym wpisem:

Mord na księdzu Bogusławie Tuorze i czwórce jego współpracowników był jedną z najbardziej spektakularnych zbrodni na duchownych we wczesnej historii komunistycznej Polski. Do dziś nie udało się odtworzyć przebiegu wypadków na plebani w miejscowości Poczesna. Wielu interpretowało zbiorowe zabójstwo, jako ostrzeżenie dla innych księży. Ksiądz Tuor, który prowadził swoją parafię od 1941 roku uchodził za człowieka niezwykle odważnego. Służył swoim wiernym oparciem w czasie okupacji niemieckiej i podczas „wyzwolenia”. Pogrzeby ofiar odbyły się w dniach 5 – 6 kwietnia.

Ks. Bogusław Tuora

Ksiądz Bogusław Tuora był proboszczem w parafii Świętego Jana Chrzciciela w  Poczesnej od 1941 roku. Jego postawa w czasie wojny i zaangażowanie w renowację parafii po okupacji niemieckiej budziły podziw mieszkańców. W 1950 roku ksiądz prowadził podczas Wielkiego Postu akcję Misji Świętych, które cieszyły się wielką popularnością w całej okolicy. Ksiądz nie zaprzestał działalności ewangelizacyjnej mimo wielu przesłuchań i prób zastraszania prowadzonych przez Urząd Bezpieczeństwa.

Niedziela 2 kwietnia

            Ksiądz otrzymywał ostrzeżenia, że UB będzie chciało definitywnie pozbyć się jego osoby. Proboszcz w niedzielę 2 kwietnia pozostał na plebanii z czwórką swoich świeckich współpracowników: Jozefem Dzierżą, Władysławem Lompą, Władysławą Szczepańską i Zofią Zielińską.  Wszyscy liczyli, że ich obecność odstraszy ewentualnego skrytobójcę. Wszyscy zostali zamordowani poprzez uduszenie. Do dziś nie udało się ustalić dokładnych okoliczności zbrodni. Wprawdzie krótko po mordzie służby znalazły rzekomego zabójcę, ale trudno uwierzyć, by ustalenia te były prawdziwe i cała piątka została uduszona przez jedną osobę, która sama wtargnęła na teren plebanii.

Skip to content