Niewielu cesarzy Rzymu z okresu pryncypatu cieszyło się tak dobrą opinią wśród historyków rzymskich jak syn Wespazjana Titus Flavius Sabinus Vespasianus. Był znany z umiłowania sztuk i mimo opinii człowieka gwałtownego po przejęciu władzy z rąk ojca okazał się władcą niezwykle umiarkowanym i roztropnym.
Jak mówi anegdota każdy dzień, w którym nie udało się zrobić czegoś konstruktywnego dla poddanych uznawał za stracony. Dlatego, gdy nie udało mu się zrobić czegoś dla Rzymian miał mówić: Amici diem perdidi! Kojarzymy jego osobę także z aktywnym udziałem, u boku ojca, w wojnie przeciwko żydowskim powstańcom w Judei. To on zakończył wojnę niszcząc Jerozolimę. Najwspanialsza wolnostojąca pamiątka tego konfliktu, czyli Łuk Tytusa do dziś zachwyca swoim odzwierciedleniem detali.
Sukcesja
Przejęcie władzy przez Tytusa (24 VI 79 r.) odbyło się w sposób harmonijny i stabilny. Od 71 roku pełnił urząd trybuna i współrządził z ojcem. Przez cały czas rządów Wespazjana Tytus oficjalnie celebrował wszystkie swoje urzędowe rocznice i uroczystości włącznie z konsulatami i pozdrowieniami cesarskimi.
Zdążył, więc dobrze zapoznać się z funkcjonowaniem Cesarstwa Rzymskiego i zarazem przyzwyczaić senatorów do swojej osoby.
Wielkie katastrofy
W czasie jego rządów miały miejsce trzy wielkie katastrofy naturalne, których skutkom starał się przeciwdziałać. W 79 roku miał miejsce wielki wybuch Wezuwiusza, który doprowadził do śmierci dwa miasta: Pompeje i Herkulanum. W 80 roku miał miejsce wielki pożar Rzymu, który zniszczył liczne budynki publiczne i dziesiątki mieszkań pozbawiając ludzi dachu nad głową. Przed jego śmiercią pojawiła się też zaraza, która zabrała tysiące istnień.
Cesarz starał się więc pomagać poddanym finansowo, co w opinii senatorskich historyków miało mieć negatywny skutek dla budżetu państwa, ale nie mamy pewności, czy nie był to chwyt literacki mający na celu odróżnienie Tytusa od następcy: Domicjana. Cesarz Tytus zmarł z przyczyn naturalnych po krótkiej chorobie.
Trzeba jednak dodać, że – jak często bywa w przypadku cesarzy Rzymu – podejrzewano kogoś z jego otoczenia o morderstwo. Ze względu na popularność władcy możemy jednak traktować takie przypuszczenia, jako insynuacje.