Kartka z kalendarza. 24 listopada – Nalot USAAF na Sofię

Autor: Dr Tomasz Sińczak
Podziel się tym wpisem:

Korzyści terytorialne, jakie czerpała Bułgaria z uczestnictwa w Osi skłaniały rząd bułgarski do trwałego podtrzymywania sojuszu z Niemcami. Berlin i Rzym oczekiwały od Sofii jasnych deklaracji tym bardziej, że Bułgaria nie brała udziału w inwazji na Związek Sowiecki. Po ataku Cesarstwa Japonii na amerykańską bazę na Pacyfiku 7 grudnia 1941 naciski na Bułgarię nasiliły się. W rezultacie Sofia wypowiedziała wojnę Wielkiej Brytanii i Stanom Zjednoczonym 12 grudnia. Od tej pory Bułgaria stała się celem nalotów anglosaskich. Od wiosny 1943 roku Bułgaria spodziewała się możliwej inwazji aliantów na Bałkanach. Atmosferę zagrożenia podgrzewała fala nalotów na cele w Bułgarii prowadzona od listopada 1943.

Prolog  

Wprawdzie armia Carstwa Bułgarii rozwijała się bardzo dynamicznie dzięki wsparciu finansowemu i materialnemu Rzeszy, ale ilość samolotów myśliwskich pozostawiała wiele do życzenia. Związane to było oczywiście z kosztami rozwoju jednostek lotniczych. W dużej mierze wyposażonych w maszyny dość przestarzałe. Trzon jednostek myśliwskich był złożony z maszyn czechosłowackich. Jednostki myśliwskie dopiero stopniowo przechodziły na samoloty niemieckiej produkcji. W tym na Messerschmitty Bf – 109, co umożliwiło im wejście w walkę z maszynami amerykańskimi, atakującymi z baz na południu Włoch. W pierwszym nalocie na Sofię z 14 listopada 1943 wzięły udział amerykańskie bombowce B-25 w asyście ciężkich myśliwców P-38. Bombowców było dziewięćdziesiąt sześć. Bułgarskie lotnictwo nieuprzedzone odpowiednio wcześniej nie było w stanie skutecznie przeciwstawić się amerykanom.

Nalot z 24 listopada

Celem amerykańskiego lotnictwa był dworzec kolejowy w Sofii. W nalocie wzięło udział ponad trzydzieści ciężkich bombowców B-24 Liberator w eskorcie myśliwców. Ze względu na złe warunki atmosferyczne część maszyn zawróciła znad Bałkanów przed dolotem do celu. Bułgarzy poderwali kilkanaście maszyn z dużym wyprzedzeniem czasowym. Tylko kilkanaście amerykańskich maszyn trafiło w cel. Amerykanom nie udało się przerwać komunikacji kolejowej w Bułgarii. Siło powietrznym carstwa Bułgarii udało się zniszczyć dwa Liberatory, uszkodzić dwa kolejne i prawdopodobnie uszkodzić kilka myśliwców z eskorty. Bułgarzy stracili trzy Messerschmitty. Mimo przeciwdziałania i silnego ostrzału artylerii przeciwlotniczej zniszczeniu uległa prawie setka budynków.

Skip to content