Kartka z kalendarza. 25 VI 1941 – Wojna kontynuacyjna
Po ataku Związku Sowieckiego na Finlandię dzięki heroicznej postawie Finów udało im się utrzymać niezależność od wschodniego sąsiada. Finowie podczas tzw. wojny zimowej zadawali bolszewikom olbrzymie straty. Ogólna, olbrzymia przewaga Moskwy zmusiła jednak Finów do oddania części przygranicznych terytoriów. Finowie mimo podpisania pokoju wciąż żyli w strachu przed kolejnymi agresywnymi posunięciami Kremla. Gdy na początku stycznia 1941 roku Berlin wyraził zainteresowanie pogłębieniem współpracy wojskowej w Helsinkach potraktowano to dość entuzjastycznie. Dość szybko Finowie zorientowali się w rzeczywistych planach III Rzeszy. Niemieckie przygotowania do realizacji planu Barbarossa obejmowały również Finlandię. Finowie nie chcieli jednak brać udziału w inwazji. Sowieci 25 VI 1941 zbombardowali fińskie miasta niejako w ramach ataku wyprzedzającego. Wobec powyższego Finlandia wypowiedziała wojnę Związkowi Sowieckiemu.
Odzyskać co zabrane
Finowie chcieli odzyskać ziemie zabrane im przez Sowietów wiosną 1940 roku. W tym celu przeprowadzili natarcie na Przesmyku Karelskim. Wzbudziło to wielkie zaniepokojenie Sowietów, którzy obawiali się utraty Leningradu. Sukcesy Finów pojawiły się także na północy kraju. Wojsko fińskie poruszało się szybko na wschód grożąc ważnemu portowemu miastu – Murmańskowi. Wojnę z lat 1941 – 1944 nazywamy kontynuacyjną ponieważ dla Finów była ona dalszym ciągiem zmagań z Sowietami. Mimo wojny Finlandia nie stawała się automatycznie sojusznikiem III Rzeszy. Helsinki sformalizowały swój udział w pakcie antykominternowskim dopiero w listopadzie 1941 roku.
Początek długiej wojny
Dla Finów sukcesy z 1941 roku były wielkim emocjonalnym odreagowaniem traumy z wiosny 1940 roku. Szybko sformalizowano prawa do nabytków terytorialnych uznając powrót utraconych ziem do ojczyzny podczas specjalnego posiedzenia parlamentu. Pozostałe ziemie należące wcześniej do Sowietów miały w Finlandii status terytoriów okupowanych.