Autor: dr Tomasz Sińczak

Kartka z kalendarza. 27 V 927 – Piotr I carem Bułgarii

Podziel się tym wpisem:

Po okresie burzliwej ekspansji w czasie panowania Symeona I (893 – 927) Bułgaria była u szczytu swojej potęgi. Wydawało się, że kolejne sukcesy uzyskane kosztem Cesarstwa i innych państw Bałkanów zapewnią Bułgarom długoletnią pozycję hegemona w regionie. Nie stało się tak jednak z kilku powodów. Powoli zmieniła się kondycja Cesarstwa, które zazdrośnie strzegło swojej dominującej pozycji w regionie i rządu dusz wśród Słowian. Bułgarskie Carstwo, choć pod wieloma względami było udaną mimikrą prawdziwie konstantynopolitańskich rozwiązań, nie mogło się równać z państwem bazyleusów. Panowanie cara Piotra I stało się okresem konsolidacji państwa bułgarskiego i tak dawno nieobecnego na Bałkanach pokoju oraz współpracy z Bizancjum. Bułgaria oddzielała Bizancjum od stepu na którym pojawili się już Węgrzy i Pieczyngowie. Ci niebezpieczni koczownicy terroryzowali swoimi ekspedycjami wielkie obszary kontynentu. Państwo Piotra I dawało im odpór i przyczyniło się do wzrostu bezpieczeństwa w regionie. Car Piotr I panował od 27 V 927 do 30 I 969 roku. 
Objęcie władzy przez cara Piotra I 

Piotr nie był najstarszym, ale ulubionym synem Symeona. Piotr, który urodził się prawdopodobnie po 912 roku, w chwili śmierci ojca nie był jeszcze w pełni gotowy do objęcia władzy nad państwem, które rościło sobie pretensje do cesarskiego tytułu i własnego patriarchatu. W imieniu nastolatka władze sprawował jego wuj książę Sursuwuł. Elity zmęczone aspiracjami Symeona parły do kompromisu z Konstantynopolem. Kompromis ten osiągnięto w traktacie pokojowym w którym Bułgaria mogła zachować własny patriarchat a jej władca mógł pozostać przy cesarskim tytule, ale miał być tylko bazyleusem Bułgarów, a nie w symbolicznym znaczeniu, całego świata jak miało to miejsce w Bizancjum. Ponadto Bułgaria zachowywała własną odrębną od Konstantynopola organizację kościelną z urzędem patriarchy na czele. 

Erozja regionalnego lidera 

Nie wszystkim jednak podobała się polityka ustępstw prowadzona przez Piotra I. Część rodzin arystokratycznych, która dorabiała się na wojnie chciała dalej walczyć z Cesarstwem i Serbami. Samo powstrzymywanie najazdów Pieczyngów i Węgrów nie generowało dużych zysków. W kraju szerzyła się herezja bogomiłów, która była skutkiem polityki przesiedleń realizowanej przez Cesarstwo. Tym sposobem Piotr musiał się zmagać z olbrzymią grupą biednych chłopów i kleryków kontestujących oficjalną hierarchię kościelną i opierających swoje poglądy o manichejski dualizm energii. Do niezależności dążyła także ludność serbska. Państwo znalazło się w kryzysie, gdy do granic zbliżali się nowi wrogowie – Rusowie… 

Skip to content