Po prawie trzech miesiącach zmagań z przeważającymi siłami wroga Demokratyczna Republika Armenii – pierwsza od prawie pół tysiąca lat forma niezależnej państwowości Ormian, została zmuszona do podpisania traktatu pokojowego z Turcją. Było to skutkiem nie tylko klęsk na froncie i niezwykle efektywnego marszu wojsk tureckich na północ i wschód, ale też rodzącej się presji ze strony sowieckiej Rosji, która bardzo wyraźnie pokazywała swoim sąsiadom, że niektóre z dawnych rosyjskich stref wpływów muszą pozostać na swoim miejscu i zmiana ustroju nie będzie w tej kwestii szczególną przeszkodą. Powstała wkrótce Armeńska SRR stała się na prawie osiemdziesiąt lat częścią nowego, czerwonego imperium, co na długie lata pogrzebało marzenia Armeńczyków o niepodległości.
Pod sowieckie dyktando
Armenia została zaskoczona szybkością, nie tylko ofensywy tureckiej, ale także zdecydowaną postawą Sowietów, którzy nie chcieli zbyt dużego osłabienia wpływów tureckich, ani własnych, w regionie. Kaukaz od dawna był postrzegany, jako brama na Bliski Wschód. Sowieci wkroczyli do Armenii jeszcze w trakcie trwania negocjacji armeńsko – tureckich. Pierwsze jednostki sowieckiej 11 Armii dotarły na terytorium kontrolowane przez Ormian 29 listopada. Do negocjacji z Turkami siadali, więc w ponurej atmosferze poczucia podwójnej przegranej.
Warunki porozumienia
Warunki porozumienia pokojowego zostały przygotowane przez stronę turecką i przedstawione stronie armeńskiej raczej, jako ultimatum, które musiało zostać przyjęte przez będących w złym położeniu Ormian. Ormianie podpisywali dokument w Aleksandropolu, pięknym mieście prowincji Szirak, przez XIX wiek jednym z ważniejszych punktów administracyjnych Imperium Rosyjskiego na Kaukazie, z poczuciem klęski nie tylko militarnej, ale także Turcy wymagali od Ormian przekazania im całej prowincji Kars wraz z okręgiem Surmalu i sporą część terenów leżących na bezpośrednim zapleczu Erewania. Część ziem leżących na południe od miasta miała zostać włączona w skład Azerbejdżanu. Ku swojemu zaskoczeniu Armenia, która w założeniu mocarstw zachodnich miała stanowić swego rodzaju bufor między Turcją a nową Rosją znacznie skarlała. Ormianie byli zmuszeni do oddania ponad pięćdziesięciu procent terytorium, które mieli otrzymać kosztem Turcji na mocy układu z Sevres.