
Kartka z kalendarza. 3 lipca – bitwa pod Adrianopolem
Na początku IV wieku Cesarstwo Rzymskie wyszło już z kryzysu albo, jak chcą niektórzy badacze, z okresu przejściowego między jedną formą ustrojową, a drugą. Stworzony przez cesarza Dioklecjana system zwany tetrarchią, który miał na celu naprawę państwa, wyczerpał swoje możliwości.
Opierał się on na podziale państwa na dwie części. W każdej z nich jeden z władców o wyższej pozycji, zwany augustem, współrządził z drugim o nieco niższej pozycji – cezarem. Z biegiem czasu to właśnie on miał zastąpić augusta i samemu dobrać sobie współrządcę. System był jednak zbyt kruchy i nie odpowiadał ambicjom polityków. Szybko okazało się, że można go z łatwością zburzyć i Cesarstwo znowu znajdzie się w chaosie wojny domowej. Do walki o władzę, u końca zmagań, jakie wybuchły po załamaniu się tetrarchii, stanęli Licyniusz i przyszły założyciel chrześcijańskiego Cesarstwa – Konstantyn.
Cesarze na wojnie
Wojna o panowanie nad państwem rozgorzała na nowo po prawie dziesięciu latach przerwy. Konflikt między Licyniuszem i Konstantynem wiosną 324 roku zaczął się od wkroczenia wojsk Konstantyna do Tracji. Tam przyszły cesarz rozbił obóz nieopodal Adrianopola. Obok była ulokowana siedziba sił Licyniusza. Po przygotowaniu swoich łuczników Konstantyn na czele oddziału jazdy zaatakował obóz przeciwnika, by zmusić go do wyjścia w pole.
Przeciwnik Konstantyna był zaskoczony tak szybkim atakiem. Na miejscu wybuchła panika. Za brzegami Ebro Licyniusz czuł się bezpiecznie i, jak widać, był zbyt pewny siebie. Nim armia Licyniusza zdążyła sformować szyki, już została zmuszona do ucieczki. Podczas odwrotu Licyniusza uciekający żołnierze byli masakrowani przez jazdę i łuczników Konstantyna. Do końca dnia stało się jasne, że zwycięstwo należy do Konstantyna i jego sił.
Skutki wojny 324 roku
Wprawdzie po sukcesie Konstantyna pod Adrianopolem Licyniusz wciąż był jeszcze zdolny stawiać opór, to siła jego armii została złamana. Uciekający i przegrany Licyniusz schronił się do miasta Byzantium, gdzie próbował jeszcze zebrać nową armię i po wycofaniu się do Azji Mniejszej podjąć kontrofensywę.
Konstantyn musiał jeszcze zmierzyć się z flotą swojego przeciwnika u brzegów Azji Mniejszej, by definitywnie sięgnąć po władzę nad państwem. Należy pamiętać, że bezpośrednimi skutkami konfliktu Licyniusza oraz Konstantyna było jednowładztwo tego ostatniego i tryumf idei dynastycznej, co poniekąd było dowodem na sukces wschodnich wzorców.