
Kartka z kalendarza. 4 maja – Zatonięcie ORP „Grom”
Marynarka Wojenna RP w trakcie II Wojny Światowej od pierwszych jej godzin realizowała powierzone jej zadania. Zapisała szczególnie piękną kartę w Bitwie o Atlantyk walcząc z siłami Luftwaffe i Kriegsmarine. Jednym z jej okrętów był ORP „Grom”, który zatonął 4 V 1940 roku pod niemieckimi bombami.
Historia okrętu
ORP „Grom” był niszczycielem. Jego budowa trwała w latach 1935 – 1936. Pierwszy nit pod budowę okrętu został wbity 17 VII 1935 roku podczas uroczystości z udziałem ambasadora RP w Wielkiej Brytanii hr. Edwarda Raczyńskiego. Wszedł do służby 28 V 1937 roku. W założeniu miał za zadanie nie tylko chronić polskie wybrzeże, ale także osłaniać konwoje morskie. Był więc zaprojektowany jako jednostka cięższa i lepiej uzbrojona od innych jednostek swojego typu. Stronie polskiej chodziło o możliwość nawiązania przez niego walki nawet z jednostkami cięższymi, które wchodziły w skład marynarki wojennej III Rzeszy i ZSRS. „Grom” był wyposażony w siedem armat kalibru 120 mm marki Bofors oraz 4 armaty przeciwlotnicze kalibru 40 mm również produkcji tej firmy. Oprócz tego okręt był wyposażony w osiem wielkokalibrowych karabinów maszynowych Hotchkiss wz.30 o kalibrze 13,2 mm. Ponadto „Grom” posiadał dwie trzyrurowe wyrzutnie torped o kalibrze 550 mm i urządzenia służące do zaminowywania akwenów: dwie pary torów minowych. Do zwalczania okrętów podwodnych okręt posiadał dwa miotacze i dwie zrzutnie bomb głębinowych.
W 1939 roku niszczyciele miały udać się do Wielkiej Brytanii by uniknąć zniszczenia na Bałtyku. Zrealizowano to na podstawie rozkazu, który posiadał kryptonim „Peking”. 30 VIII 1939 roku trzy polskie niszczyciele, a w tym ORP „Grom” udały się do portu Firth of Forth w Szkocji.
Kampania w Norwegii
Po uderzeniu, 9 IV 1940, III Rzeszy na Danię i Norwegię polska marynarka brała udział w walkach przeciwko Niemcom u wybrzeży Norwegii. „Grom” toczył walki w okolicy fiordu Rombakken położonego w okolicy Narwiku. Ostrzeliwał niemieckie pozycje na lądzie w tym położone w okolicy torów kolejowych prowadzących do Szwecji. 4 V 1940 roku „Grom” został trafiony bombami z niemieckiego samolotu. Załoga zachowywała się spokojnie i użyła dwóch ocalałych szalup do ewakuacji.
Niestety powstałe na skutek trafienia wyrwy w poszyciu spowodowały, że okręt bardzo szybko szedł na dno. Pięćdziesięciu dziewięciu polskim marynarzom nie udało się wydostać na pokład. Zginęli w pomieszczeniach niszczyciela szybko zalewanych przez wodę. Grom zatonął po kilku minutach. Ci marynarze, którzy przeżyli tragedię ORP „Grom” kontynuowali walkę na pokładzie kolejnego okrętu ORP „Piorun”.
Fot. Narodowe Archiwum Cyfrowe