Kartka z kalendarza. 5 października – Herakliusz cesarzem bizantyjskim

Autor: Dr Tomasz Sińczak
Podziel się tym wpisem:

W historii wschodniej części Cesarstwa Rzymskiego mało jest tak wybitnych postaci, jak cesarz Herakliusz, którego panowanie odcisnęło wielkie piętno na całym obszarze tamtej części basenu Morza Śródziemnego. Panował w trudnym dla całego regionu okresie. Szybko okazało się, że wyjątkowe okoliczności wymagają nadzwyczajnego wysiłku ze strony całego państwa. 

Wojna domowa, największa inwazja Sasanidów w historii i ekspansja arabska napędzana ideą nowej religii… Herakliusz miał przed sobą wielkie wyzwania i poradził sobie z nimi, nie tracąc wiary, że Cesarstwo będzie w stanie uporać się ze swoimi wrogami. 

Klęski na wszystkich frontach 

Po tragicznej śmierci cesarza Maurycjusza w listopadzie 602 roku i pierwszym od wielu lat makabrycznym zamachu stanu, w wyniku którego władzę przejął Fokas, Cesarstwo znalazło się w kryzysie. Rzekomo w interesie cudem ocalałego syna Maurycjusza wystąpił wielki sasanidzki władca, król królów, Chosroes Parvez, który począwszy od 603 roku zajmował kolejne twierdze i obszary na rzymskim Bliskim Wschodzie.  

Wkrótce szach zajął Jerozolimę i wywiózł relikwie Krzyża Świętego do Ktezyfontu. Stopniowo stawało się jasne, że krwawy uzurpator Fokas zupełnie sobie nie radzi z sytuacją na granicach. Na Bałkanach swobodnie poczynali sobie Awarowie i sprowadzeni przez nich na południe Słowianie. 

Opór afrykańskiego egzarchy 

Posłuszeństwo nieporadnemu tyranowi wypowiedział krewki egzarcha Kartaginy Herakliusz. Prowadził on swoje oddziały przeciwko oficerom wiernym Fokasowi. Herakliusz z wielkimi sukcesami poradził sobie z wojskami wiernymi uzurpatorowi i wyniósł do władzy syna, swojego imiennika (koronowano go 5 października 610 r.). 

Nowy władca przystąpił do organizowania oporu wobec Sasanidów i reorganizacji armii. Szybko wprowadzał też zmiany w administracji. Herakliusz zrezygnował też ze skomplikowanej łacińskiej tytulatury na rzecz prostego greckiego tytułu – basileus. 

Zreorganizowana przez nowego władcę armia zaczęła stopniowo dawać odpór irańskiej inwazji. Potworną klęską Sasanidów i ich awarsko-słowiańskich sojuszników zakończyło się też wielkie oblężenie Konstantynopola w 626 roku. Wreszcie Herakliusz zadał Chosroezowi wielką klęskę pod Niniwą i zmusił Iran do podpisania traktatu pokojowego, po którym Cesarstwo odzyskało utracone ziemie. On natomiast tryumfalnie powrócił do Jerozolimy ze świętymi relikwiami, wzbudzając olbrzymi entuzjazm swoich poddanych. 

Nowi wrogowie 

Kiedy wydawało się, że państwo po prawie trzydziestu latach nieustanego wysiłku militarnego będzie mogło zająć się odbudową, ze wschodu znowu nadeszło nowe zagrożenie. W czasie gdy oba zwaśnione imperia, Cesarstwo Rzymskie i Iran Sasanidzki, toczyły ze sobą śmiertelny bój, na południowych rubieżach konfliktu doszło do konsolidacji plemion arabskich. Połączył ich swoją nauką syn z kupieckiej rodziny – Mahomet, który opowiadał o swoich objawieniach. 

Arabowie od przełomu lat dwudziestych i trzydziestych najeżdżali rzymską Syrię. Wreszcie po kilku latach zmagań zniszczyli tamtejsze wojska w bitwie pod Jarmukiem. Herakliusz stanął przed koniecznością zorganizowania oporu przed rodzącym się kalifatem. Ostatnie lata życia spędził na walce z Arabami. Z potężnym wrogiem, który zastąpił na wschodzie Iran Sasanidów, zmagali się również jego następcy. 

Skip to content