Kartka z kalendarza. 6 VIII 1944 – Harcerska Poczta Polowa
Powstanie Warszawskie trafnie opisywane bywa jako spontaniczny zryw tysięcy Polek i Polaków, którzy chcąc wreszcie poczuć się u siebie z pogardą dla strachu toczyło nierówną walkę z wrogiem. Nie bez znaczenia dla funkcjonowania wyrwanych z objęć Niemców dzielnic miał fakt sprawnego funkcjonowania poczty w oblężonym mieście. W Warszawie od 4 VIII funkcjonowała formalnie poczta polowa organizowana przez harcerzy z Szarych Szeregów. Od 6 VIII Harcerska Poczta Polowa zaczęła funkcjonować w Śródmieściu. Do rozlokowanych na terenie miasta ośmiu urzędów pocztowych warszawiacy znosili tysiące przesyłek oczekując na dostarczenie ich do swoich najbliższych. Listy niosły nadzieję i dodawały otuchy. W trakcie Powstania dziennie nadawano nawet do kilkudziesięciu tysięcy listów.
Początek
Naczelnik Kwatery Głównej Szarych Szeregów hm. por. Stanisław Broniewski o pseudonimie „Orsza” powołał do życia Harcerską Pocztę Polową. Ufano orientacji młodzieży w terenie. Zawiszackie Szare Szeregi cieszyły się wielkim zaufaniem społecznym i opinią niezawodnych. Z Głównego Urzędu Pocztowego na ulicy Świętokrzyskiej roznoszono tysiące przesyłek. Harcerze obsługiwali aż czterdzieści skrzynek pocztowych rozlokowanych w wielu punktach miasta.
Kartka z kalendarza. 5 VIII 1944 – Rzeź na Woli
Dozwolone … do 25 słów
Treść korespondencji była ograniczona do dwudziestu pięciu słów. Cenzurowaniem warszawskiej korespondencji zajmował się Oddział Informacyjno-Wywiadowczy Komendy Okręgu Warszawa Armii Krajowej. AK starał się badać jak wygląda stosunek Warszawiaków do powstańczego zrywu. Listy były doręczane za darmo. W zamian za swoją służbę harcerze przyjmowali różne potrzebne artykuły codziennego użytku, w tym leki i opatrunki. Wielu z nich przypłaciło swoje zaangażowanie życiem.