Spory o Inflanty i dominację na Bałtyku wysuwały się na pierwszy plan politycznego horyzontu naszego regionu na przełomie XVI i XVII wieku. Szybko okazało się, że na spór dotyczący kontroli nad wybrzeżem Bałtyku nałożył się polsko-szwedzki konflikt dynastyczny. Walka o odzyskanie tronu szwedzkiego, którą podjął król Zygmunt III Waza na długo determinowała wzajemne relacje Rzeczpospolitej i Szwecji. Szwedzi z impetem zaatakowali Inflanty. Bitwa pod Gawią miała miejsce w trakcie trwania wojny polsko-szwedzkiej w latach 1600 – 1611.
Przed bitwą
Jan Karol Chodkiewicz prowadził działania wojenne przeciwko Szwedom w Inflantach. We wrześniu 1609 roku zebrał wojsko i ruszył z Parnawy do zajętego przez wroga Dyjamentu. W pościg za nim wyruszyła armia szwedzka dowodzona przez Joachima Mansfelda. W armii Chodkiewicza tliło się jednak niezadowolenie w związku z zaległym żołdem. Spór z dowódcą trwałby pewnie jeszcze dłuższy czas gdyby nie fakt, że na początku października w pobliżu jednostek Chodkiewicza pojawiły się jednostki Mansfelda. Szwedzi chcieli zapobiec zdobyciu Dyjamentu przez jednostki litewskie jednak unikali walnej bitwy.
Bitwa
Mimo usilnych starań Chodakiewicza Szwedzi kluczyli i planowali uderzyć na słabo broniony obóz Chodkiewicza. Wreszcie Mansfeld zdecydował się na ten krok. Miało to miejsce 6 października 1609 roku. Litwini sami jednak wpuścili wrogów w zasadzkę. Chodkiewicz wyprowadził jednak znaczne siły z obozu i zaatakował Szwedów i towarzyszących im zachodnich najemników z otaczającego obóz lasu. Uderzenie jazdy wprowadziło zamęt w szeregach wroga liczącego na łatwe łupy. Wojska Rzeczpospolitej całkowicie rozbiły siły Mansfelda. Uciekający tratowali się nawzajem. Szwedzi stracili prawdopodobnie kilkuset ludzi i działa. Chodkiewicz z sukcesem kontynuował oblężenie Dyjamentu.