Kartka z kalendarza. 7 – 15 III 1000 – Zjazd Gnieźnieński
W roku 1000 po Chrystusie przybył do Gniezna cesarz Otton III. Miało to miejsce podczas uroczystej pielgrzymki Ottona do grobu męczennika – św. Wojciecha. Jest to wydarzenie, które miało doniosłe znaczenie dla historii Polski i z tego powodu szybko stało się jednym z najważniejszych punktów zainteresowania polskiej historiografii zajmującej się okresem wczesnego średniowiecza. Wspaniałym materialnym dowodem spotkania Bolesława z Ottonem III jest przechowywana na Wawelu włócznia św. Maurycego.
Nowe Cesarstwo
Idea restytucji zachodniego Cesarstwa Rzymskiego była marzeniem napędzającym wielu polityków wczesnośredniowiecznej Europy. Skutecznie realizował takie koncepcje już Karol Wielki. Pomysł zjednoczenia Europy sprawnie realizowali zarówno władcy z dynastii karolińskiej oraz niemieccy władcy z dynastii saskiej. Tendencje zmierzające do unifikacji kontynentu miały związek ze zbliżającym się rokiem 1000 i nastrojami apokaliptycznymi, które wynikały z odczytywania tej daty w symboliczny, magiczny sposób.
Spotkanie w Gnieźnie
Podczas zjazdu Otton III podkreślił znaczenie Bolesława Chrobrego, jako władcy. Symbolicznie włożył na jego głowę diadem i obdarował polskiego księcia włócznią św. Maurycego. Oprócz tych podarunków Otton nadał Bolesławowi prawo do mianowania biskupów w swoim państwie i na ziemiach, które Chrobry mógł podbić w przyszłości. Zachęcał go, więc do chrystianizowania innych plemion żyjących w sąsiedztwie Cesarstwa. Czasem podarunki i uprawnienia, jakie odebrał od cesarza Ottona III Bolesław są interpretowane, jako pewna forma potwierdzenia przynależności polskich książąt do grona monarchów europejskich i, co jest często podnoszone, próba realizacji uniwersalistycznej koncepcji imperium, w którym Bolesław miał odpowiadać za ludy słowiańskie. Wyciągnięte w kierunku polskiego księcia przyjazne ramię Cesarstwa zachodniego oznaczało, że imperium dynastii saskiej było zadowolone z dotychczasowej współpracy z polskimi książętami i dawało młodej polskiej monarchii nadzieję na więcej. Rozumieli to ówcześni politycy i kronikarze, którzy podkreślali, że w niedużym odstępie czasu od spotkania w Gnieźnie Bolesław rozpoczął starania o koronę królewską w Rzymie.