Kartka z kalendarza. 7 II 457 – Leon I – cesarzem bizantyjskim

Autor: Dr Tomasz Sińczak
Podziel się tym wpisem:

7 lutego 457 roku protegowany germańskiego wodza Aspara o imieniu Leon został okrzyknięty przez wojsko w Konstantynopolu cesarzem. O wyborze władcy przez armię zdecydowała nie tylko osobista sympatia potężnego dowódcy armii do Leona, ale też jego nienaganny przebieg służby w armii rzymskiej. Leon miał opinię dobrego oficera, podobnie jak kilku późniejszych władców, zwłaszcza w okresie protobizantyjskim, nie pochodził ze społecznych wyżyn i nie wzbudzał wielkiego entuzjazmu elit stolicy. Przyszło mu jednak panować w czasach pełnych wyzwań dla imperium. Waląca się część zachodnia Cesarstwa coraz szybciej pogrążała się w chaosie, a ataki Hunów zagrażały obu częściom imperium. Cesarstwo wschodnie korzystało z okresu długiego pokoju na granicy wschodniej, ponieważ sasanidzki Iran również borykał się z problemami związanymi z ekspansją koczowników. Z postacią Leona wiąże się też, odcięcie Konstantynopola od kurateli germańskich wodzów.

Bałkańskie korzenie

Leon I (457 – 474) pochodził ze skromnej rodziny zamieszkałej w Tracji. Brak perspektyw, jaki panował w zrujnowanych najazdami prowincjach bałkańskich powodował, że służba wojskowa była jednym z najrozsądniejszych życiowych rozwiązań dla młodego człowieka urodzonego w pobliżu dunajskiego limesu. Pochodził z rodziny ortodoksyjnej i w trakcie swego panowania nie wspierał monofizytów. To ustawodawstwu Leona I zawdzięczamy ugruntowany dziś powszechnie w naszym kręgu kulturowym zwyczaj dni wolnych od pracy w trakcie świąt kościelnych. Cesarz zakazał, bowiem wykonywania czynności urzędowych w trakcie trwania uroczystości kościelnych.

Afrykańska ekspedycja

Cesarz uważał powstałe w Afryce Północnej państwo Wandalów za zagrożenie nie tylko dla zachodniej części państwa, które przez Wandalów zostało odcięte od dostaw zboża, ale także dla części wschodniej, ponieważ Wandalowie dokonywali łupieskich najazdów nawet na miasta greckich nabrzeży. W 468 roku olbrzymim nakładem sił i środków została przygotowana wyprawa mająca na celu zniszczenie państwa Wandalów. Wojska lądowe maszerujące z Egiptu odniosły sukces zajmując Trypolitanię. Olbrzymia flota pokonała jednostki wandalskie, ale nim dokonała ostatecznego szturmu stała bezczynnie przed kartagińskim portem. W rezultacie Wandalowie zdołali podciągnąć pod statki podpalone łodzie i zniszczyć flotę Rzymian. Okręty uległy zniszczeniu grzebiąc z sobą wielu żołnierzy, co doprowadziło do wściekłości mieszkańców Nowego Rzymu. Odpowiedzialny za klęskę Bazylliskus uniknął odpowiedzialności, ale miał jeszcze odegrać złowrogą rolę w dziejach Cesarstwa.

Nie iść w ślady Zachodu

            Leon widząc duży wpływ barbarzyńców na dwór i pojąc się, germanizacji instytucji tak jak to miało miejsce na Zachodzie, postawił na „barbarzyńców wewnętrznych” małoazjatycki lud Izauryjczyków, których przedstawiciel – Zenon otrzymał rękę cesarskiej córki Aridany. Po antygermańskich protestach w Konstantynopolu cesarz zaprosił na ucztę potężnego wodza Aspara wraz z jego synami by zażegnać spory. Podczas uczty cesarz zamordował wodza i jego następców. Od tego mordu kończy się dominacja germańskich barbarzyńców w polityce wschodniego Cesarstwa.  Leon zmarł w podeszły wieku z przyczyn naturalnych, otoczony powszechnym szacunkiem.

Skip to content