
Kartka z kalendarza. 7 sierpnia – koniec awarsko-sasanidzkiego oblężenia Konstantynopola
W tradycji wschodnich chrześcijan wielkie oblężenie Konstantynopola w 626 roku jest jednym z tych elementów w zbiorowej pamięci, które pozwalają na tożsamościową identyfikację. Potworną walkę wspomina się w akatyście ku czci Matki Bożej. Wielkie zmagania z siłami oblegającymi miasto stały się inspiracją dla licznych dzieł sztuki.
Heroiczna walka z siłami Awarów i Sasanidów przeszła do historii również dzięki zastosowaniu przez Bizantyjczyków greckiego ognia, który obrócił w pył flotyllę statków, na których najeźdźcy chcieli zablokować miasto i przetransportować wojska sasanidzkie z Azji do Europy. Bitwa o Konstantynopol była jednym z przełomowych momentów wielkiej wojny Cesarstwa z Sasanidami toczonej w latach 603 – 628 i jednym z najważniejszych wydarzeń w całej historii Bałkanów – doprowadziła bowiem do uniezależnienia się Słowian od ich awarskich panów.
Wystąpienie przeciw Cesarstwu
Po śmierci cesarza Maurycjusza w listopadzie 602 roku brutalne rządy cesarza Fokasa pogrążyły cesarstwo w chaosie. Okazało się, że sasanidzki król królów wystąpił przeciwko Cesarstwu, głosząc że działa w imieniu syna zamordowanego władcy.
Wobec wojny domowej, która targała imperium po śmierci Maurycjusza wojska Sasanidów odnosiły spektakularne sukcesy i w lipcu 626 roku podeszły pod samą stolicę. By zamknąć pierścień oblężenia, Persowie zaproponowali sojusz Awarom, którzy znaleźli się pod miastem wraz z wojskami słowiańskimi.
Przebieg bitwy
Chosores II chciał więc wykorzystać moment obecności Herakliusza na wschodzie i zadać śmiertelny cios Cesarstwu w samo jego serce, czyli właśnie w stolicę. Pod Konstantynopol zostały wysłane przez króla królów wojska pod wodzą samego Szachrbaraza.
Persowie działali w koalicji z Awarami, którzy ściągnęli pod mury wielkiego miasta również swoich słowiańskich poddanych, by wykorzystać ich talenty związane z budową statków i łodzi. Oblegający Konstantynopol najeźdźcy z premedytacją dokonali potwornych zniszczeń na przedmieściach miasta, aby nie dać obleganym możliwości zdobywania zaopatrzenia. Ponadto Awarom i Słowianom udało się w drugiej połowie lipca 626 roku zniszczyć akwedukt Walensa, doprowadzający do stolicy wodę.
Zakończenie oblężenia
Aby przetrzymać oblężenie odwołano się do boskiej interwencji. Patriarcha miasta – Sergiusz mobilizował mieszkańców do walki również podczas wielkiej procesji dookoła murów miasta. Broniący się widzieli jak procesja niosła ze sobą wspaniałą ikonę Matki Bożej z Blachern.
Ponadto obleganym dodało sił wielkie zwycięstwo floty cesarskiej nad jednostkami wybudowanymi przez Słowian 6 sierpnia. Miasto uniknęło blokady morskiej, a przetransportowanie wojsk sasanidzkich z Azji do Europy stało się niemożliwe. Lądowy atak Awarów na mury załamał się. Finalnie oblężenie zakończyło się 7 VIII. Rozwścieczeni obrotem wydarzeń Słowianie zaczęli mordować Awarów, którzy uciekali w kierunku środkowego Dunaju i sami przebili się na południe Bałkanów, zasiedlając Peloponez oraz Helladę.
Na wschodzie klęska Szachrbaraza pod Konstantynopolem, umożliwiła Herakliuszowi szybsze zwycięstwo nad Sasanidami i zniszczenie Ktezyfontu oraz odzyskanie relikwii Krzyża Świętego. Pośrednio przegrana bitwa, będącą częścią forsownej wojny Chosroesa II, przyspieszyła erozję monarchii sasanidzkiej i triumf nauki Mahometa.