
Kartka z kalendarza. 8 – 14 III 1943 – Bitwa o Charków. (Część III. Klęska Sowietów)
Decyzja OKW o zajęciu Charkowa podjęta już 28 lutego była podyktowana dość szybkim przełamaniem sowieckich pozycji i swego rodzaju bonusem, jaki dawały Niemcom nowe czołgi (Tiger I). Spóźniona decyzja o przerzuceniu kolejnych jednostek do Charkowa była spowodowana ciągłymi próbami ponawiania działań ofensywnych przez Armię Czerwoną. Przygotowane przez Sowietów siły nie były w stanie powstrzymać Wehrmachtu.
3 Armia na przedpolach Charkowa
Sowiecka 3 Armia miała bronić podejścia do Charkowa. Do pomocy tej jednostce rzucono także sześć dywizji i dwie brygady strzeleckie. Wszystkie te jednostki były jednak wysoce niekompletne. Dywizje Armii Czerwonej po wielu dniach ciągłego i bardzo forsownego marszu na zachód liczyły od trzech do czterech tysięcy ludzi w dużej mierze pozbawionych odpowiedniego zaopatrzenia. Sowieckie pojazdy były pozbawione szybkich dostaw paliwa, a całe jednostki cierpiały na braki paliwa. Szturm niemiecki zaczął się 4 marca 1943 roku. Rozpoczęły go jednostki II Korpusu Pancernego SS i XLVIII Korpusu Pancernego. Sowiecka 3 Armia broniła się jednak zawzięcie i niemieckie postępy były wysoce niezadawalające. W niektórych miejscach Niemcy posunęli się maksymalnie do dziesięciu kilometrów. Wobec silnego oporu 3 Armii Pancernej Niemcy zdecydowali się uderzyć na linii styku między 3 Armią, a 69 Armią, by uniemożliwić szybkie udzielenie pomocy tej pierwszej. Plan się powiódł.
Przerwanie frontu
Niemcy weszli na ponad piętnaście kilometrów w głąb pozycji sowieckich. W rezultacie doszło do odwrotu jednostek sowieckich. Wyrwa między pozycjami 3 i 69 Armii rosła gwałtownie i między 9 a 10 marca wzrosła do blisko pięćdziesięciu kilometrów. 10 marca Niemcy byli na przedmieściach Charkowa. 12 marca trwały walki w centrum miasta. Niemcom udało się „domknąć” miasto 14 marca. Sowieci zdecydowali o konieczności ewakuowania ocalałych jednostek i nakazali im przebicie się z miasta na wschód. Do 17 marca resztki 3 Armii opuściły Charków.
Bilans
Niemcy odzyskali inicjatywę na tym odcinku frontu wschodniego. Ustabilizowali front sypiący się po klęsce Stalingradzkiej i zadali potężne straty Sowietom. Dysproporcje ilościowe nadrobili przewagą technologiczną. Straty Niemiec były jednak wysokie a o sukcesie na miarę pomszczenia Stalingradu nie można było mówić. Sowieci stracili osiemdziesiąt tysięcy ludzi, z czego prawie połowa została zabita. Odbudowa infrastruktury i kadr na tym odcinku zajęła Armii Czerwonej prawie kwartał.