Jak powiedział Polskiej Agencji Prasowej Zoltan Guller, szef Węgierskiej Agencji Turystycznej (MTUE), Polacy stanowili trzecią najliczniejszą nację wśród zagranicznych turystów, którzy odwiedzili Węgry w 2020 r.
Guller wskazał, że liczna obecność Polaków to m.in. wynik ułatwionego wjazdu dla turystów z krajów Grupy Wyszehradzkiej. Poinformował również, że w tym roku Polaków odwiedzających Węgry jest nieco mniej (w ciągu pierwszych 7 miesięcy 2021 r. było to 40 tys. gości), ale spodziewa się, że „jesienne wydarzenia na pewno zachęca ich do przyjazdu”.
Jesienią turystów przybędzie?
– Na razie liczby te odstają od ubiegłorocznych, ale zbliżająca się seria wydarzeń związanych z Dniem św. Stefana, a także wrześniowy Międzynarodowy Kongres Eucharystyczny i wizyta papieża z pewnością ściągną na Węgry znaczną liczbę polskich gości – powiedział PAP prezes MTUE.
Dzień św. Stefana to węgierskie święto państwowe. Obchodzi się je 20 sierpnia, tym razem różnorodne uroczystości mają potrwać od 19 do 22 sierpnia w 17 miejscach w kraju. Zapowiadany jest także widowiskowy pokaz fajerwerku nad Dunajem. Z kolei 52. Międzynarodowy Kongres Eucharystyczny, który będzie miał miejsce w Budapeszcie w dniach 5-12 września zostanie uświetniony mszą św., którą odprawi papież Franciszek.
Ulubione miejsce: Balaton
Największym zainteresowaniem Polaków cieszą się, jak czytamy w artykule PAP, Balaton, Debreczyn przy granicy z Rumunią i jego okolice oraz góry Bukowe i Matra. Turyści z naszego kraju spędzają tam średnio 3 noce., odpowiednio 29, 24 i 19 proc. noclegów rezerwowali właśnie w tych miejscach.
Zolten Guller przytoczył też szereg statystyk. W ubiegłym roku 60 proc. turystów z Polski stanowiły osoby w wieku 18-44 lat, 20 proc. – niepełnoletni. Byli to głównie mieszkańcy południowej części kraju. „W bieżącym roku prawie 40 proc. polskich gości zatrzymało się na Węgrzech w hotelach, a 30 proc. w prywatnych pensjonatach” – czytamy.
Częściej od Polaków na Węgrzech gościli tylko Niemcy i Austriacy.
