Ćwiczenia Zapad to nie tylko działania rosyjsko-białoruskie, lecz także takie o szerszym wymiarze międzynarodowym. Do tegorocznych manewrów dołączają również siły indyjskie, które w znacznej mierze posługują się rosyjskim sprzętem militarnym.
Ponadto Nowe Delhi będzie gościć przedstawicieli państw grupy G20 na szczycie w 2023 roku i już teraz należy spoglądać, w którym kierunku polityka zagraniczna Indii będzie podążać.
Historia rosyjskich ćwiczeń strategicznych
Co roku armia Federacji Rosyjskiej przeprowadza ćwiczenia strategiczne, których organizatorem jest – rotacyjnie – jeden z 4 okręgów wojskowych (OW) tj., Wschodni, Centralny, Południowy i Zachodni. Ponadto od stycznia 2021 roku dodaje się także Północ, należy ją jednakże postrzegać jako wsparcie dla kierunku zachodniego.
„Zapad” to rosyjsko – białoruskie ćwiczenia sił zbrojnych, które odbywają się regularnie co 2 lata od 2009 roku (w 1999 roku odbyły się ćwiczenia pod tym samymi kryptonimami, ale brała w nich udział tylko Rosja). Zapad oznacza po rosyjsku Zachód, co doskonale określa strategiczny kierunek tych działań. Skupia się on bowiem na potencjalnych przeciwnikach, jakim są dla Rosji NATO oraz siły USA znajdujące się na kontynencie europejskim.
Tegoroczne działania potrwają od 10 do 16 września na 9 poligonach rosyjskich, 5 białoruskich, a także na południowej części Bałtyku. Ten okres manewrów skupia się na udziale kontyngentów oraz obserwatorów zagranicznych, a same ćwiczenia trwają od czerwca tego roku (w wymiarze poligonowym zaś od lipca). Jak podało rosyjskie ministerstwo obrony, w działaniach bierze udział 200 tys. żołnierzy oraz 80 samolotów i śmigłowców. Wykorzystanych zostanie natomiast 760 jednostek sprzętu, w tym 290 czołgów, 240 dział, systemy rakietowe, moździerze oraz okręty. Będą to największe ćwiczenia sił zbrojnych przeprowadzone w Europie od prawie 40 lat.
Indyjskie zaangażowanie
Ćwiczenia nie mogą być jednak pojmowane jedynie jako działania kontyngentów rosyjsko – białoruskich. W przedsięwzięciu bierze bowiem udział szersze grono międzynarodowe. Na manewry przybyły też kontyngenty żołnierzy z Armenii, Kazachstanu, Kirgistanu, Mongolii oraz Sri Lanki.
Jednocześnie, kilka dni przed rozpoczęciem wrześniowej części ćwiczeń, rosyjska agencja prasowa TASS podała, że do działań przyłączy się również personel indyjski, reprezentowany przez 200 osób z batalionu Naga. Jak poinformowano, przed ćwiczeniami kontyngent indyjski przeszedł intensywny program szkoleniowy, obejmujący wszystkie aspekty operacji konwencjonalnych, w tym także powietrzne i antyterrorystyczne. Co ważne, nie jest to pierwsze zaangażowanie Indii w tego typu działania. Wcześniej brały one bowiem udział w manewrach TSENTR 2019, stanowiących część corocznej serii ćwiczeń w ramach rocznego cyklu szkoleniowego rosyjskich sił zbrojnych.
Warto dodać, że indyjska armia jest w dużym stopniu zależna od systemów rosyjskich, ponieważ ponad 80% jej wyposażenia pochodzi z Federacji Rosyjskiej. Dotyczy to zarówno Sił Powietrznych, jak i indyjskiej Marynarki. Co więcej, nie zapowiada się na zmniejszenie tego współczynnika, gdyż ponad 55% indyjskiego importu obronnego pochodzi z Rosji.
Ze względu na strategiczne partnerstwo Indii i USA, Waszyngton apeluje do Nowego Delhi o zaprzestanie wyposażania się w rosyjski sprzęt. W marcu tego roku amerykański sekretarz obrony Lloyd Austin skomentował działania indyjskiego ministerstwa obrony. Wskazał, że możliwe jest nałożenie sankcji wobec amerykańskich sojuszników współpracujących militarnie z Rosją. Co ciekawe, w takim przypadku konsekwencje musiałaby od razu ponieść Turcja, która zakupiła S-400.
Szczyt za 2 lata
Na początku września 2021 roku pojawiła się informacja, że w 2023 roku Indie po raz pierwszy będą organizatorami szczytu G20, międzynarodowego ugrupowania, skupiającego 19 największych gospodarek świata i Unię Europejską. Jego członkowie wytwarzają ponad 80% światowego PKB, odpowiadają za 75% światowego handlu i 60% światowej populacji.
Już teraz jednym z głównych tematów jest rola Indii w dalszej współpracy ponadnarodowej i możliwej dalszej kooperacji z Federacji Rosyjską, choćby w aspekcie ekonomicznym.
Autor jest ekspertem Portalu i Fundacji Trójmorze, a także Dyrektorem Programu Bezpieczeństwa Europejskiego w Instytucie Nowej Europy. Specjalizuje się w tematyce zagrożeń dla bezpieczeństwa międzynarodowego.