Pod rządami prezydenta Emmanuela Macrona nastąpił wyraźny wzrost intensywności strategicznego ukierunkowania na Indo-Pacyfik, z wyraźnym naciskiem na interesy francuskie. Już w 2018 roku opublikowano strategię bezpieczeństwa Francji w tym regionie, co było sygnałem o zwiększonym zainteresowaniu Paryża.
Obecnie należy się spodziewać tylko rosnącej pozycji Francji, która posiada narzędzia do przyjęcia roli europejskiego lidera i głównego partnera dla państw w regionie. Po wycofaniu amerykańskich wojsk z Afganistanu, francuscy generałowie podkreślają, że USA będzie chciało wynagrodzić krzywdy na Indo-Pacyfiku. Na taki ruch Paryż nie może pozwolić, chcą utrzymać balans sił w regionie.
Wykorzystać historyczną przewagę
Francja jest obecna w przestrzeni Indo-Pacyfiku, głównie przy wykorzystaniu terytoriów zamorskich. Co ważne, aż 93 proc. jej wyłącznej strefy ekonomicznej znajduje się na Oceanie Indyjskim i Pacyfiku. W regionie mieszka ponad 1,6 miliona Francuzów, a także stacjonuje łącznie 8000 żołnierzy. Obecnie to właśnie terytorium, gdzie spotykają się interesy Australii, Chin, Indii, Indonezji, Japonii, Korei Południowej oraz USA, stało się niezwykle ważne dla Paryża.
Wynika to przede wszystkim z położenia morskich szlaków handlowych łączących Europę i Zatokę Perską z Oceanem Spokojnym, przez Ocean Indyjski i Azję Południowo-Wschodnią, które odpowiednio wykorzystane pozwalają na aktywny udział w światowym handlu i inwestycjach (wymiana z regionem Indo-Pacyfiku stanowi ponad jedną trzecią francuskiego handlu towarami poza UE i wzrosła o 49 proc. w ciągu ostatnich 10 lat). Dla Francji to nie tylko okazja na ekonomiczny rozwój w skali globalnej, ale także połączenie z dążeniami do hegemonii i rywalizacji militarnej. Stworzenie silnej marynarki wojennej, zwiększenie operacyjności wojsk rozmieszczonych w regionie, a także aktywny udział w procesie zachodzących zmian, w tym rosnącej rywalizacji Chiny – USA, były dla Francji fundamentalne w kontekście strategii w regionie Indo-Pacyfiku. Obecnie opiera się ona na utrzymaniu niezależnej pozycji, w której możliwa jest współpraca gospodarcza z Chinami, ale jednocześnie przeprowadza wspólne ćwiczenia wojskowe z USA, Indiami i Japonią.
Paryżowi najbardziej zależy na równowadze sił, utrzymaniu bezpieczeństwa swoich szlaków handlowych oraz inwestycji, a także przyjęcie roli mediatora – obserwatora zmieniającej się sytuacji w regionie, gdzie potrzebna jest uwaga w kwestiach zbyt dużej projekcji sił jednego z aktorów, ochrony klimatu, praw człowieka i zmniejszania ryzyka rozrostu międzynarodowych grup przestępczych.
Kluczowe porozumienia bilateralne
Francja szczególną rolę w kwestii współpracy na Indo-Pacyfiku poświęca trzem państwom, za każdym razem podkreślając rolę partnerstwa w bilateralnych relacjach. Z Indiami zależy jej na kooperacji na rzecz bezpieczeństwa na wodach w pobliżu granic morza terytorialnego, koncentracji na energii odnawialnej oraz walce z zanieczyszczeniem oceanów. Australia jest partnerem o charakterze militarnym, zwłaszcza po zakupie od Francji okrętów podwodnych. Teraz oba kraje koncentrują się w regionie na walce z nielegalnymi połowami, reagowaniem na klęski żywiołowe i ochronie środowiska. Co ważne, Francja nawiązała również dialog trójstronny z Indiami i Australią, który obejmuje trzy priorytetowe obszary wspólnych działań: bezpieczeństwo morskie, zarządzanie zasobami morskimi oraz pogłębianie współpracy na forach wielostronnych. Wraz z Japonią, trzecim partnerem, Francja chce oprzeć swoją kooperację na 4 filarach: bezpieczeństwo morskie, klimat, rozbudowa infrastruktury i zdrowie.
Wspólne działania to nie tylko ćwiczenia wojskowe, ale także projekty ministerstw i agencji ds. rozwoju obu państw. W takim ujęciu wysokorozwinięta technologicznie Francja będzie mogła wykorzystać okazję do dalszych inwestycji w regionie. Dlatego też Paryż podkreśla znaczącą rolę zaangażowania we współpracę z państwami ASEAN, Ocean Rim Association oraz Forum Wysp Pacyfiku. Ponadto chce być głównym przedstawicielem w budowaniu dialogu i zaangażowania pomiędzy Indo-Pacyfikiem a Unią Europejską. Francuzi podkreślają, że to głównie z ich inicjatywy zostanie przyjęta strategia europejska na rzecz regionu.
Jednocześnie wydaje się, że podobnie jak w rywalizacji o wpływy w Europie – E. Macron nie był nigdy zwolennikiem znacznego angażowania się USA w sprawy Starego Kontynentu – Paryż akceptuje sposobność kooperacji z Waszyngtonem, ale nie stawia jej na pierwszym planie. Póki co jest ona utrzymywana przede wszystkim w ramach QUAD i choć wizja francuskiego regionu Indo-Pacyfiku opiera się na kluczowych partnerstwach strategicznych ze wszystkimi członkami Quadrilateral Security Dialogue, to jednak troska o zachowanie autonomii strategicznej w kontekście zaostrzającej się rywalizacji USA – Chiny oraz duże zainteresowanie koordynacją z europejskimi partnerami w regionie Indo-Pacyfiku wyjaśniają, dlaczego Paryż stara się nie angażować w tą bilateralną rywalizację. Co więcej, w ujęciu strategicznym Francja może być wiarygodną alternatywą dla wielu krajów Azji Południowo-Wschodniej.
Balans Paryża
Dzięki rozległej obecności terytorialnej, połączonej z możliwościami projekcji morskiej i aktywnym zaangażowaniem dyplomatycznym, Francja stara się być bardziej zaangażowanym podmiotem w regionie Indo-Pacyfiku i służyć jako pomost między Europą a tym strategicznym regionem.
W tej perspektywie Francja koncentruje swoje wysiłki na osiągnięciu równowagi między niezbędnym balansowaniem przeciwko Chinom a koniecznością unikania eskalacji postawy wobec Pekinu. Objawia się to w staraniach o utrzymanie równowagi wojskowej, wsparcia multilateralizmu jako filaru stabilności oraz wykorzystaniu potrzeb innych państw UE, a przez to ich zaangażowanie (przy wsparciu Francji) w regionie.
Autor jest ekspertem Portalu i Fundacji Trójmorze, a także Dyrektorem Programu Bezpieczeństwa Europejskiego w Instytucie Nowej Europy. Specjalizuje się w tematyce zagrożeń dla bezpieczeństwa międzynarodowego.