W 2015 roku Polska i Chorwacja utworzyły stowarzyszenie dwunastu krajów UE między Morzem Bałtyckim, Adriatykiem i Morzem Czarnym. Do tak zwanej Inicjatywy Trójmorza należą Bułgaria, Estonia, Chorwacja, Łotwa, Litwa, Austria, Polska, Rumunia, Słowacja, Słowenia, Czechy i Węgry. Jej celem jest podniesienie świadomości interesów gospodarczych i infrastrukturalnych państw w niej uczestniczących w celu rozwoju stosunkowo słabej infrastruktury regionu Europy Środkowo-Wschodniej. Potencjał państw tworzące Inicjatywę Trójmorza jest ogromny, obejmują one bowiem 28% obszaru Unii Europejskiej i około 22% populacji tej wspólnoty, natomiast generują tylko 10% europejskiego PKB. Z drugiej strony, państwa te są najdynamiczniej rozwijającą się częścią UE, osiągnęły największy wzrost gospodarczy w UE przed kryzysem spowodowanym pandemią Covid-19: do 3,5 %, przy średniej UE wynoszącej 2,1 %[1].
Powstanie Inicjatywy Trójmorza spotkało się początkowo w Niemczech z ograniczonym zainteresowaniem[2]. Pojawiły się wprawdzie wśród przedstawicieli kręgów politycznych, biznesowych i opinii publicznej obawy o próbę wprowadzenia kolejnego podziału wewnątrz Unii Europejskiej oraz stworzenia przeciwwagi dla wiodących w ramach wspólnoty Niemiec i Francji, jednak nie były one bardzo nasilone. Dopiero wystąpienie Prezydenta USA Donalda Trumpa jako gościa specjalnego podczas drugiego szczytu Inicjatywy w Warszawie w 2017 roku rozbudziło czujność niemieckich dyplomatów[3]. Wówczas w prasie i mediach niemieckich pojawiło się wiele sceptycznych czy wręcz negatywnych komentarzy dotyczących Inicjatywy Trójmorza.
Sama inicjatywa nie spotyka się w prasie niemieckiej z krytyką sensu stricto, lecz raczej jako forma alternatywnej wizji Unii Europejskiej, nieustalona z państwami tworzącymi tę wspólnotę od czasu jej powstania w latach 50. XX wieku. Inicjatywa, która koliduje z niemiecką wizją Europy Środkowej. Nie jest więc ona postrzegana jednoznacznie negatywnie, jako działanie wymierzone w interesy UE i Niemiec, lecz bardziej jako poszukiwanie szybszej ścieżki rozwoju i zmiany dotychczasowej dominacji w obszarze infrastruktury gospodarczej Europy z horyzontalnej na zrównoważoną horyzontalno-wertykalną. Udział USA w tym przedsięwzięciu i udzielone mu przez Prezydenta USA poparcie jest natomiast postrzegane jako wyraz realizacji globalnych interesów tego supermocarstwa w Europie, w konfrontacji z Rosją i Chinami.
Inicjatywa Trójmorza w kontekście Unii Europejskiej
Wszystkie państwa uczestniczące w Inicjatywie Trójmorza są członkami Unii Europejskiej. Celem tego przedsięwzięcia jest zbudowanie spójnej i zintegrowanej infrastruktury w Europie Środkowej, która pozwoliłaby nadrobić historycznie uwarunkowane zapóźnienie gospodarcze tego regionu. Z założenia jest to inicjatywa proeuropejska, nie kolidująca w żadnym wymiarze z dotychczasowymi formami współpracy europejskiej. Wielu niemieckich komentatorów dostrzega w niej jednak zagrożenia dla spójności Unii Europejskiej.
Jak czytamy w Die Welt niektórzy politycy w Brukseli i w Berlinie dopatrują się w Inicjatywie Trójmorza próby stworzenia paralelnych struktur wewnątrz UE[4]. Niemcy obawiają się tworzenia nowych podziałów oraz pogłębiania się dotychczasowych różnic, które są szczególnie widoczne w obszarze polityki migracyjnej oraz polityki energetycznej Unii. Do Inicjatywy Trójmorza należą państwa tzw. Grupy Wyszehradzkiej, które są jednymi z najostrzejszych oponentów polityki migracyjnej UE. Analogiczna sytuacja dotyczy polityki energetycznej i poważnego sporu pomiędzy Niemcami i wschodnimi państwami UE, które przy wsparciu USA sprzeciwiają się budowie rurociągu bałtyckiego „Nord Stream 2”, tłumacząc to zagrożeniem zbytniego uzależnienia w dostawach energii od Federacji Rosyjskiej[5].
Zdaniem niemieckiej prasy najistotniejszym wydarzeniem dla Inicjatywy Trójmorza była wizyta Donalda Trumpa w czerwcu 2017 r. w Warszawie. Poprzedziła ona szczyt G-20 w Hamburgu, gdzie Angela Merkel starała się zbudować jak najsilniejszą koalicję dla obrony porozumienia paryskiego dotyczącego zmian klimatycznych, a tym samym ograniczeń w emisjach. Donald Trump zabiegał wówczas, nie tylko w Polsce, o nowe kraje członkowskie UE i NATO we wschodniej Europie. Tym samym ożywił wspomnienia z 2003 roku, kiedy w przededniu wojny w Iraku ówczesny minister obrony USA Donald Rumsfeld mówił o starej i nowej Europie. Większość zachodnioeuropejskich państw odmówiła wówczas udziału w konflikcie zbrojnym, natomiast państwa Europy środkowo-wschodniej poparły w konflikcie USA[6].
Rząd niemiecki i kanclerz Angela Merkel, zdaniem Die Zeit, byli zaniepokojeni „show Donalda Trumpa w Polsce”[7] z racji na decyzję Senatu USA, który na dwa tygodnie przed wizytą Trumpa w Polsce postanowił nałożyć kolejne sankcjach gospodarcze na Federację Rosyjską. Senat USA określił gazociąg Nord Stream 2 jako szkodliwy dla bezpieczeństwa Europy i zalecił zamiast niego amerykańskie dostawy gazu LNG za pośrednictwem Polski i Chorwacji. Wbrew obawom rządu Merkel wystąpienie prezydenta USA w Warszawie nie miało jednak wymiaru gospodarczo-politycznego, ale przede wszystkim historyczno-tożsamościowy w kontekście odwiecznego sojuszu aksjologicznego i militarnego narodów amerykańskiego i polskiego. Nie zmieniało to zasadniczej oceny sojuszu Polski i USA, ale niwelowało niebezpieczny kontekst gospodarczo-strategiczny integracji europejskiej.
Rola Polski w Inicjatywie Trójmorza
Niemieccy komentatorzy uważają, iż korzenie Inicjatywy Trójmorza i rola Polski w tym przedsięwzięciu politycznym mają swoje korzenie historyczne. Sama inicjatywa jest uzewnętrznieniem polityki zagranicznej i geopolitycznej Polski od stuleci. „Międzymorze to stare marzenie polskich konserwatystów. (…) Pierwszym, który marzył o Międzymorzu był Józef Piłsudski. Teraz to dawne marzenie próbuje wcielić w życie Andrzej Duda i tak z Międzymorza powstała inicjatywa Trójmorza”[8]. Jest to bardzo spłycona wizja poślij historii pokazująca krótkowzroczność w ujęciu wyłącznie dwudziestowiecznym. Inaczej Inicjatywę Trójmorza ocenia polska opinia publiczna widząc w niej powrót do koncepcji Jagiellońskiej z XV i XVI wieku.
Zdaniem publicystów Die Zeit nostalgiczna idea regionalnego sojuszu Polski przekształciła się w koncepcję politycznej i gospodarczej współpracy w regionie. Donald Trump tchnął zaś w polskie marzenie Międzymorza nowe życie i „obudził w Europie złe wspomnienia”[9]. Mówiąc wprost niemieckie media sugerują odejście od obecnego status quo i możliwość budowy nowego ładu w ramach zjednoczonej Europy, gdzie Niemcy przestaną być hegemonem, a Polska z partnerami stanie się alternatywnym mocarstwem. W czasie, gdy UE zaczyna budzić nadzieje wśród mieszkańców państw członkowskich jako stabilny czynnik rozwoju i pokoju, Inicjatywa Trójmorza może obudzić rywalizację o Europę Środkową i Wschodnią a tym samym ukrócić dominującą pozycję gospodarczą Niemiec.
Zdaniem George’a Soroki poprzez Inicjatywę Trójmorza Polska nie tylko dąży do stania się regionalnym liderem, ale także chroni cały region przed ponownym uzależnieniem politycznym od energetycznym od Federacji Rosyjskiej[10].
Rola Niemiec w Inicjatywie Trójmorza
Podczas bukaresztańskiego szczytu państw Inicjatywy Trójmorza, który miał miejsce w sierpnia 2018 r., wolę dołączenia do inicjatywy wyraziły Niemcy. To posunięcie rządu niemieckiego było dużym zaskoczeniem, gdyż do tej pory strona niemiecka wyrażała przede wszystkim swój sceptycyzm wobec inicjatywy państw środkowoeuropejskich, co podkreślają dziennikarze Süddeutche Zeitung[11] oraz Tagesschau[12]. Uczestniczący na zaproszenie rumuńskiego prezydenta Klausa Iohannisa w bukaresztańskim szczycie minister spraw zagranicznych Niemiec Heiko Maas powiedział, iż Niemcy chcą wzmocnić stosunki ze swoimi wschodnimi sąsiadami i dać wyraźny sygnał, że ważne są dla nich nie tylko relacje z państwami zachodnioeuropejskimi[13]. Zapowiedział tym samym, w nawiązaniu do słynnego wystąpienia kanclerza RFN Will’ego Brandta, nową politykę wschodnią. Rolę Niemiec przedstawił jako swego rodzaju pomost pomiędzy Europą wschodnią a zachodnią[14].
Niemcy chcą dołączyć do Inicjatywy Trójmorza, aby móc aktywnie uczestniczyć w dyskusji, którą prowadzą ich wschodni sąsiedzi. Minister Heiko Maas argumentował w swoim wystąpieniu wolę dołączenia Niemiec do Inicjatywy nie tylko względami geograficznymi, ale również politycznymi, historycznymi i gospodarczymi. Zaznaczył, że Niemcy Wschodnie po zjednoczeniu przeszły podobną drogę transformacji jak wiele krajów wschodnioeuropejskich[15]. Ponadto Republika Federalna jest w ramach Unii Europejskiej dla każdego z państw-członków Inicjatywy Trójmorza centralnym partnerem gospodarczym. Członkostwo Niemiec skoncentrowałoby uwagę zachodnich i południowych krajów UE na potrzeby swoich wschodnich partnerów, podkreślał Maas. Zapowiedział, iż Niemcy chcą być „Pomostem i moderatorem w duchu jedności europejskiej”[16].
W następnym roku Niemcy kontynuują swoją politykę wsparcia dla inicjatywy na wschodzie UE. Prezydent RFN Frank-Walter Steinmeier uczestniczy w czerwcu 2019 r. w szczycie państw Inicjatywy Trójmorza w Lubljanie. Niemiecka prasa komentując to wydarzenie zaznacza, iż Europa Środkowo-Wschodnia stała się w ostatnim czasie areną rywalizacji o wpływy wielkich mocarstw: Unii Europejskiej, Rosji, USA i Chin. Dla Stanów Zjednoczonych, Rosji oraz Chin polityka infrastrukturalna nie oznacza tylko innowacji i modernizacji, ale jest również realizację polityki zagranicznej i polityki bezpieczeństwa[17]. Jak zauważa Kai-Olaf Lang, niemiecki ekspert z Fundacji Gospodarki i Polityki Niemieckiego Instytutu Spraw Zagranicznych i Bezpieczeństwa, Inicjatywa Trójmorza jest więc nie tylko projektem gospodarczym, ale ma również wymiar geopolityczny[18].
Politycy z dwóch najważniejszych niemieckich partii politycznych CDU i SPD odnieśli się do Inicjatywy Trójmorza i sporu wokół gazociągu Nord Stream 2. Deputowany do Bundestagu z ramienia CDU Roderich Kiesewetter wyciąga ze sporu o gazociąg następujący wniosek: „To był wyraźny sygnał do tego, aby omówić wcześniej z partnerami UE również projekty narodowe, które są postrzegano jako gospodarcze. Niestety nie wykorzystano wcześniej tej szansy, aby zapobiec powstaniu nieufności. Spór o Nord Stream 2 pokazał wyraźnie, jak ważna jest polityka energetyczna dla spójności UE”. Podobnego zdania był Dietmar Nietan, deputowany do Bundestagu z ramienia SPD i przewodniczący zarządu Towarzystwa Niemiecko-Polskiego „Priorytetem powinno być dla nas zaspokojenie interesów krajów Inicjatywy Trójmorza i wspólne znalezienie możliwości współpracy. Dotyczy to spornych kwestii takich jak polityka migracyjna i energetyczna, ale również innych obszarów”[19].
Reasumując Niemcy jako państwo mocno powiązane gospodarczo z państwami Inicjatywy Trójmorza nie chce dłużej stać z boku. „Nie chcemy się tylko przyglądać” — mówi Kai-Olaf Lang — wiemy bowiem, że projekty infrastrukturalne mają również wymiar związany z polityką zagraniczną”[20].
Przyszłość Inicjatywy Trójmorza
W tej perspektywie należy zadać pytanie, jak będzie wyglądało zaangażowanie USA w Inicjatywę Trójmorza po zaprzysiężeniu na 46. Prezydenta USA Joe Bidena. Biden jest, zdaniem niemieckich mediów, najbardziej proeuropejskim prezydentem Stanów Zjednoczonych od czasów George’a HW Busha. Kształtował swój światopogląd polityczny zakadencji prezydenta Johna F. Kennedy’ego, a jego wypowiedzi świadczą o przywiązaniu do sojuszu transatlantyckiego i związanych z nim zasad. Fundamentem tych zasad jest porządek międzynarodowy, który oznacza wolność. Te ideały zapewniły amerykańskiej polityce zagranicznejdziesięciolecia sukcesów po drugiej wojnie światowej. Biden jest znany europejskim elitom politycznym od lat, zwłaszcza z czasu jego wiceprezydentury u boku Baracka Obamy. Jego polityka zagraniczna będzie kontynuacją amerykańskiej polityki transatlantyckiej[21].
Zdaniem portalu Merkur nowa umowa transatlantycka mogłaby wyglądać tak, że Stany Zjednoczone powrócą do systemu opartego na zasadach i zobowiążą się do przywództwa w partnerstwie z głównymi demokracjami na całym świecie, poczynając od Europy. W tym głosie pobrzmiewa niechęć do prezydenta Donalda Trumpa i jego polityki zagranicznej, której zarzucano brak prawdziwego partnerstwa, a wręcz zarozumiałość USA w relacjach z Europą Zachodnią. Merkur zauważa potrzebę aktywnych konsultacji ze strony USA jako podstawę wspólnych decyzji transatlantyckich. Oznacza to deklarowanie poparcia dla NATO, wsparcie dla Unii Europejskiej i dostosowania relacji do aktualnych wyzwań.
Kadencja Joe Bidena jako prezydenta USA może oznaczać zacieśnienie współpracy między USA i UE, której głównym imperatywem będzie chęć zatrzymania agresywnej polityki prezydenta Federacji Rosyjskiej Władimira Putina. Może to nastąpić poprzez stabilizację stosunków, dążenie do współpracy i promowanie społeczeństwa obywatelskiego w Rosji. Dziennikarze Mercur podkreślają, że najważniejszym punktem programu powinno być osłabienie Putina w jego próbie wykorzystania energii jako dźwigni politycznej. Tu zwracają szczególną uwagę na znaczenie budowy gazociągu Nord Stream 2, która jest poważnym kłopotem w relacjach między USA a Niemcami. Stąd zainteresowanie USA rozwojem inwestycji energetycznych w ramach Inicjatywy Trójmorza[22]. Może to oznaczać, że pomimo odejścia prezydenta Donalda Trumpa Inicjatywa Trójmorza może być dalej kontynuowana przy obopólnej zgodzie nowej administracji Joe Bidena i rządu RFN. Wspólnym mianownikiem pozostaje obawa przed imperialną polityką Rosji Putina.
[1]Monika Sieradzka: Drei-Meere-Initiative bekommt Rückenwind aus Amerika, w: Deutsche Welle, 19.10.2020, https://www.dw.com/de/drei-meere-initiative-bekommt-rückenwind-aus-amerika/a-55298517 [dostęp 17.12.2020].
[2] Por. Christopher Hasselbach, Rosalia Romaniec: Berlin wertet Drei-Meere-Initiative auf, w: Deutsche Welle, 5.06.2019, https://www.dw.com/de/berlin-wertet-drei-meere-initiative-auf/a-49063402 [dostęp 17.12.2020].
[3] Ibidem.
[4] Boris Kalnoky: Wie Donald Trump Europa spalten will, w: Die Welt, 6.07.2017, https://www.welt.de/politik/ausland/article166320555/Wie-Donald-Trump-Europa-spalten-will.html?cid=onsite.onsitesearch
[dostęp 19.12.2020]
[5] Por. Trump spielt mit Europa, w: Der Tagesspiegel, 12.06.2017, https://www.tagesschau.de/ausland/drei-meere-initiative-101.html [dostęp 20.12.2020].
[6] Ibidem.
[7] Matthias Krupa: Trump umgarnt die Polen, w: Die Zeit, 28.06.2017, https://www.zeit.de/2017/27/drei-meere-initiative-donald-trump-polen [dostęp 19.12.2020].
[8] Por. Matthias Krupa: Trump umgarnt die Polen, w: Die Zeit, 28.06.2017, https://www.zeit.de/2017/27/drei-meere-initiative-donald-trump-polen [dostęp 19.12.2020].
[9] Ibidem.
[10] Por. George Soroka: Was Polen in der Drei-Meer-Initiative sieht, publikacja Centrum Studiów Międzynarodowych i Wschodnioeuropejskich, 17.07.2019, https://www.zois-berlin.de/publikationen/zois-spotlight-2019/was-polen-in-der-drei-meere-initiative-sieht/ [dostęp 21.12.2020].
[11] Por. Daniel Brössler: Auf einmal doch dabei, w: Süddeutsche Zeitung, 18. 09.2018, https://www.sueddeutsche.de/politik/diplomatie-auf-einmal-doch-dabei-1.4135211
[dostęp 19.09.2020]
[12] Por. Maas beschwört „neue Ostpolitik”, w: Tagesschau, 18.09.2018, https://www.tagesschau.de/ausland/drei-meere-initiative-101.html [dostęp 19.09.2020].
[13] Por. Daniel Brössler: Auf einmal doch dabei, w: Süddeutsche Zeitung, 18. 09.2018, https://www.sueddeutsche.de/politik/diplomatie-auf-einmal-doch-dabei-1.4135211 [dostęp 19.09.2020].
[14] Por. Maas beschwört „neue Ostpolitik”, w: Tagesschau, 18.09.2018, https://www.tagesschau.de/ausland/drei-meere-initiative-101.html [dostęp 19.09.2020].
[15] Ibidem.
[16] Ibidem.
[17] Por. Kai-Olaf Lang: Gleise, Pipelines, Autobahnen: Die neue Geopolitik der Infrastrukturen im östlichen Teil der EU, w: SWP-Aktuell, nr 17. marca 2020, https://www.swp-berlin.org/10.18449/2020A17/ [dostęp 20.12.2020]
[18] Christopher Hasselbach, Rosalia Romaniec: Berlin wertet Drei-Meere-Initiative auf, w: Deutsche Welle, 5.06.2019, https://www.dw.com/de/berlin-wertet-drei-meere-initiative-auf/a-49063402 [dostęp 17.12.2020].
[19] Ibidem.
[20] Ibidem.
[21] Daniel Fried, Benjamin Haddad: Biden und Europa kennen einander, doch das reicht nicht – Was nun passieren muss, w: Merkur.de, https://www.merkur.de/politik/usa-trump-biden-europa-nato-aussenpolitik-verteidigung-zukunft-eu-china-russland-foreign-policy-90122898.html [dostęp 19.12.2020].
[22] Ibidem. Podziel się