Największa strefa wolnego handlu staje się faktem

Autor: Dr Aleksander Olech
Podziel się tym wpisem:

Regionalne Wszechstronne Partnerstwo Gospodarcze (ang. Regional Comprehensive Economic Partnership, RCEP) zostało podpisane rok temu, tj. 15 listopada 2020 roku przez 15 państw Azji Południowo-Wschodniej i Pacyfiku, tworząc tym samym największą na świecie strefę wolnego handlu. Członkowie Stowarzyszenia Narodów Azji Południowo-Wschodniej (ang. Association of South – East Asian Nations, ASEAN) zainicjowali rozmowy na temat umowy handlowej. Po ponad ośmiu latach negocjacji, członkowie ASEAN osiągnęli porozumienie z Chinami, Japonią, Koreą Południową, a także Australią i Nową Zelandią.

ASEAN to grupa współpracy utworzona w 1967 roku. Stanowi ją 10 państw[1], a zakres działalności obejmuje nie tylko tematy z zakresu polityki handlowej, ale również inne kwestie gospodarcze, takie jak promocja inwestycji, prawa własności intelektualnej, przestrzeganie standardów pracy, a także kwestie ochrony środowiska i bezpieczeństwa. Pomysł zawarcia umowy handlowej między członkami ASEAN, Chinami, Japonią i Koreą Południową, tj. umowy ASEAN +3 pojawił się już w 1990 r. Jednakże rozmowy negocjacyjne rozpoczęły się dopiero 22 lata później, czyli w 2012 roku. W pierwszych rundach uczestniczyły także Indie, Australia i Nowa Zelandia. Osiem lat później porozumienie zostało ostatecznie podpisane. Wśród sygnatariuszy brakuje Indii, które na krótko przed finalizacją RCEP zdecydowały o rezygnacji z członkostwa, powołując się na względy polityki wewnętrznej.

Warto jednak zwrócić uwagę na stosunkowo krótki czas trwania negocjacji. Jest to niezwykle istotna kwestia w obliczu konfliktów i historycznych rywalizacji między poszczególnymi stronami. Na pierwszy plan wysuwa się chociażby kwestia stosunków japońsko – koreańskich i konflikt handlowy. Dodatkowe wyzwanie w budowaniu współpracy stanowić mogła duża heterogeniczność między piętnastoma graczami: obok krajów o wysokich dochodach (Japonia, Singapur, Korea Południowa, Australia i Nowa Zelandia) i gigantycznych Chin, postawione zostało kilka krajów rozwijających się, a także Laos i Kambodża – jedne z najbiedniejszych państw regionu. Bezsprzecznie taka struktura stron negocjujących nie ułatwiała przebiegu rozmów.

Główne założenia

RCEP obejmuje rynek 2,2 miliarda ludzi i 26,2 biliona dolarów globalnej produkcji. Partnerstwo ma na celu utworzenie ugrupowania handlowego, które obejmie około 30% ludności świata, a także będzie miało wpływ na całą globalną gospodarkę.

Głównymi założeniami RCEP jest przede wszystkim likwidacja lub obniżenie ceł, a także generalna harmonizacja reguł transportu i dostawy towarów. Po wdrożeniu tych idei[2] handel w całym regionie Azji i Pacyfiku, jako największa na świecie strefa wolnego handlu, będzie uwolnić będzie mógł swój globalny potencjał. Warty uwagi jest fakt, iż to porozumienie jest większe niż inne regionalne bloki handlowe, takie jak umowa między Stanami Zjednoczonymi a Meksykiem i Kanadą (ang. United States – Mexico – Canada Agreement, USMCA), która jest następczynią NAFTA (Północnoamerykański Układ Wolnego Handlu lub Północnoamerykańska Strefa Wolnego Handlu.

Bez wielkiego brata

Zaskakująca może zdawać się nieobecność Stanów Zjednoczonych wśród wymienionych państw piętnastki. Waszyngton już w listopadzie 2020 roku ingerował w podpisanie umowy, jednak to nie stanęło na przeszkodzie kontynuowania prac nad porozumieniem. Na tym etapie nie da się przewidzieć, czy Stany Zjednoczone będą w przyszłości podejmować działania mające na celu zatrzymanie integracji państw RCEP. Po czynach Australii i Nowej Zelandii wydaje się jednak, że USA nie posiadają żadnych ekonomicznych kart przetargowych, ani czasu na ich zdobycie i zaimplementowanie, aby wpłynąć na obecny charakter porozumienia. Jedyne co pozostaje Stanom Zjednoczonym to powtarzająca się retoryka oparta na uprzedzeniach politycznych (a przynajmniej tak jest ona oceniana przez azjatyckich graczy). Ponadto można zauważyć, iż na arenie międzynarodowej umowa zaczęła być postrzegana jako geopolityczne zwycięstwo Chin w czasie, gdy wpływy gospodarcze Stanów Zjednoczonych w regionie Azji i Pacyfiku słabną. To może okazać się dla USA znacznym ciosem, gdyż zdecydowanie stawiają one  na ten region jako najważniejszy obszar swojego działania, czego przejawem może być chociażby AUKUS.

Przełom we współpracy

RCEP, stanowiące największe na świecie porozumienie o wolnym handlu, będzie pierwszą umową handlową Japonii, w którym uczestniczą zarówno Chiny, jak i Korea Południowa. Bezprecedensowe wydaje się wprowadzenie ogromnych cięć taryfowych, można się spodziewać w przypadku tych trzech gospodarek. Będzie to miało ogromny wpływ na wzrost handlu między tymi podmiotami, co bez takiego porozumienia handlowego jakim jest RCEP nie byłoby możliwe do tego stopnia, między innymi ze względu na zaszłości historyczne (w 2012 roku te 3 państwa rozpoczęły rozmowy nt. Trójstronnej strefy wolnego handlu, ale nie tylko problemy historycznie je utrudniały. Także chęć ochrony rolnictwa w Korei i Japonii oraz spory terytorialne). W jaskrawym kontraście do słabej i egoistycznej postawie ze strony USA, można liczyć na ogromną ogromny wzrost gospodarczy i handlowy oparty na zrównoważonym wzroście wszystkich krajów RCEP.

Ponadto wejście w życie RCEP może dać pozytywny bodziec dla rozwoju współpracy państw – członków. Chiny, jako główny inicjator i motor porozumienia RCEP, złożyły również formalny wniosek o przystąpienie do Kompleksowego i Postępowego Porozumienia o Partnerstwie Transpacyficznym (CPTPP)[3]. Ten ruch pokazuje, że ChRL chce, poprzez przystąpienie do porozumienia inwestycyjnego o wysokim standardzie, rozszerzać swój dostęp do rynku dla zagranicznych inwestorów. Z kolei japoński rząd oszacował, że pakt może podnieść produkt krajowy brutto o około 2,7 procent. Co więcej, RCEP wzmocni relacje handlowe Australii z państwami ASEAN i sygnalizuje zaangażowanie Canberry w regionalną architekturę gospodarczą.

Styczeń 2022 nowym startem

Przełom października i listopada 2021 roku był także przełomem dla RCEP. W oświadczeniu wydanym 2 listopada 2021 Australia ogłosiła, że jej ratyfikacja – wraz z ratyfikacją Nowej Zelandii – utorowała drogę do wejścia w życie umowy 1 stycznia 2022 roku. Ratyfikacja przez te dwa państwa, spoza grupy ASEAN, była bowiem niezbędna do finalizacji rozmów. By RCEP mógł wejść w życie, musi minąć 60 dni jak minimum sześciu członków ASEAN i trzech sygnatariuszy spoza ASEAN ratyfikuje porozumienie. Do tej pory sześć krajów ASEAN[4] ratyfikowało umowę, co spełnia pierwszy warunek. Drugi wypełnił się właśnie dzięki działaniom Australii i Nowej Zelandii. Oprócz nich bowiem krajami spoza ASEAN, które również ratyfikowały RCEP, są Chiny i Japonia.

Wnioski

Wydaje się, że współpraca w formacie, jaki zakłada RCEP, może mieć znaczne skutki nie tylko na arenie lokalnej obszaru Azji i Pacyfiku, lecz także światowej. Nie bez znaczenia jest nieobecność Stanów Zjednoczonych jako strony umowy. Niezwykle ważne zdaje się niejako obejście wielu geopolitycznych punktów zapalnych, które mogły zdecydowanie negatywnie wpłynąć na przebieg negocjacji – jak choćby ćwiczenia wojskowe na Indo-Pacyfiku. Państwa – strony musiały bowiem rozważyć, jak i czy podpisanie porozumienia RCEP wpłynie na ich handlowe strefy wpływów. Rozwój wydarzeń po 1 stycznia 2022 roku będzie z pewnością warty uwagi.

Dr Aleksander Olech – ekspert Portalu i Fundacji Trójmorze, a także Dyrektor Programu Bezpieczeństwa Europejskiego w Instytucie Nowej Europy. Specjalizuje się w tematyce zagrożeń dla bezpieczeństwa międzynarodowego.


[1]  Brunei, Kambodża, Indonezja, Laos, Malezja, Myanmar, Filipiny, Singapur, Tajlandia i Wietnam.

[2]  Stopniowe znoszenie ceł ma dotyczyć około 91 procent towarów.

[3] Jest to zawarta w październiku 2015 roku wielostronna umowa regulująca zasady handlu pomiędzy dwunastoma krajami w całym regionie Azji i Pacyfiku (Australią, Brunei, Kanadą,  Chile, Japonią, Malezją, Meksykiem, Nową Zelandią, Peru, Singapurem, USA i Wietnamem).

[4] Brunei, Kambodża, Laos, Singapur, Tajlandia i Wietnam.

Skip to content