Nielegalni migranci bronią Aleksandra Łukaszenki

Autor: Jakub Lachert
Podziel się tym wpisem:

Kolejnym elementem wojny hybrydowej pomiędzy reżimem Aleksandra Łukaszenki a państwami Unii Europejskiej jest niekontrolowany napływ migrantów na Litwę przez granicę z Białorusią.

Nagły przypływ migrantów w tym roku (387 osób dotąd zatrzymanych wobec 81 w 2020 r.) wskazuje na skoordynowane działanie, w którym mogą uczestniczyć białoruskie służby, które groziły już państwom Unii Europejskiej, że jeśli nie dojdzie do normalizacji w relacjach z Białorusią to władze w Mińsku nie będą kontrolowały przemytu ludzi oraz towarów do UE.

Według litewskiego rządu Irakijczycy trafiają na Białoruś z Bagdadu i Istambułu drogą lotniczą.

Presja na UE

Na skutek niekontrolowanego zwiększenia presji migracyjnej władze litewskie rozważały wprowadzenie stanu wyjątkowego. Jednakże w trakcie poniedziałkowego wystąpienia minister spraw zagranicznych Litwy Agne Bilotaitė stwierdziła, ze w chwili obecnej nie ma potrzeby wprowadzania specjalnych rozwiązań. Jednakże działania wobec tego zagrożenia powinny być koordynowane przez wszystkie służby na Litwie oraz partnerów międzynarodowych. Z obydwu tych miejsc w ciągu tygodnia są realizowane cztery loty na Białoruś.

Te działania reżimu Aleksandra Łukaszenki mają wywrzeć presję na państwa Unii Europejskiej wobec normalizacji stosunków z Białorusią, które od sfałszowanych wyborów w sierpniu 2020 roku zostały zawieszone a sankcje wobec reżimu wzrastały wraz z kolejnymi posunięciami wrogimi wobec wspólnoty oraz białoruskiej opozycji. Działania prezydenta Łukaszenki realizują również rosyjski scenariusz destabilizacji politycznej w UE.

Kolejny element wojny hybrydowej

Kryzys migracyjny w 2016 roku związany z wydarzeniami „arabskiej wiosny” spowodował niekontrolowany napływ migrantów do państw Unii Europejskich. Oprócz wyzwań stricte socjalnych i ekonomicznych kryzys ten miał również duże znaczenie dla integralności UE jako wspólnoty. W okresie kryzysu migracyjnego narastał konflikt pomiędzy państwami, które ze względu na bliskość regionu jak Włoch czy Grecja stały się nadmiernie obciążone wyzwaniami z alokacją migrantów a pozostałymi państwami wspólnoty, które nie chciały bądź nie mogły współuczestniczyć w pomocy.

Wywołanie kolejnego kryzysu migracyjnego w Unii Europejskiej może być kolejnym elementem hybrydowej wojny Federacji Rosyjskiej z Unią Europejską. Są to działania, które nie dają możliwości odwetu natomiast obciążają systemy polityczne i gospodarcze państw Unii Europejskiej.

Skip to content