Symboliczny złoty spaw połączył systemy gazowe obu krajów. Będzie to miało ogromne znaczenie dla Trójmorza i wzmocni niezależność energetyczną regionu od Rosji.
Interkonektor GIPL (ang. Gas Interconnection Poland–Lithuania) połączył obie strony reprezentowane przez spółki: rodzimy Gaz-System i litewski Amber Grid. Polski odcinek na 343 km gazociągu jest ukończony w 90 proc. Na Litwie zaawansowanie prac ocenia się na 95 proc. Projekt zostanie oddany do użytku w III kwartale 2022 r.
- Łączymy gazowe systemy przesyłowe Polski i Litwy i w przyszłym roku popłynie tędy gaz. GIPL zakończy gazową izolację państw bałtyckich i ułatwi swobodny wybór dostawcy jak również zakup surowca po konkurencyjnych, rynkowych cenach. Ten interkonektor to także ważny element strategii dywersyfikacji dostaw gazu do Polski – powiedział Piotr Naimski, pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej.
- GIPL, który włącza „wyspę” energetyczną państw bałtyckich i Finlandię w jednolity unijny rynek gazu, jest w końcowej fazie budowy. Niezależność energetyczna jest wzmacniana dzięki silnemu powiązaniu z kontynentem europejskim. Dzięki większym źródłom dostaw gazu będziemy w stanie zapewnić bezpieczeństwo i niezawodność dostaw gazu, będziemy mogli zdecydować, skąd pozyskiwać zasoby energetyczne i będziemy mogli bardziej elastycznie reagować na zmiany cen na rynku gazu – dodał z kolei Dainius Kreivys, minister ds. energii Republiki Litewskiej.
GIPL jako strategiczny projekt Trójmorza
GIPL to istotny element dywersyfikacji dostaw gazu ziemnego, wpisujący się w rozbudowę terminalu LNG w Świnoujściu, interkonektora Polski ze Słowacją oraz budowy Baltic Pipe. Inwestycja ma długość 508 km. Prace przy inwestycji idą zgodnie z planem. Budowa gazociągu jest współfinansowana przez środki unijne. Jest to ważny z punktu strategicznego projekt, szczególnie dla Trójmorza. Wzmacnia bowiem niezależność regionu od Gazpromu i szantażu politycznego Kremla.