Trzydniowa żałoba w Burkina Faso po kolejnym ataku dżihadystów

Autor: Dr Aleksander Olech
Podziel się tym wpisem:

Sytuacja w Burkina Faso wciąż jest niebezpieczna i niestabilna. Pomimo obecności wojsk międzynarodowych, przede wszystkim z krajów Unii Europejskiej, dżihadyści kontynuują swoje działania. Nie widać szansy poprawę, brakuje także spójnej taktyki w działaniach antyterrorystycznych. Po kolejnym ataku, w kraju ogłoszono trzydniową żałobę.

W poniedziałek, 1 listopada 2021 roku, w północnej części Burkina Faso doszło do zamachu, w wyniku którego zginęło kilkunastu cywilów. Były to najprawdopodobniej działania grupy dżihadystów w pobliżu granicy z Nigrem. Uzbrojeni osobnicy byli przypuszczalnie członkami EIGS, czyli Państwa Islamskiego w Wielkiej Saharze. W ramach swoich działań terrorystycznych zatrzymali mieszkańców Dambam w drodze na targ w Markoye[1] w północnym regionie Sahelu. Ustawili oni blokadę[2] na osi pomiędzy Dambam i Markoye i wzięli jako zakładników wszystkich, którzy jechali na targ. Reakcją na te wydarzenia było natychmiastowe rozmieszczenie wojsk w okolicy. Ponadto podjęto poszukiwania czterech osób, które również były w drodze do Markoye, a pozostawały zaginione. Pojawiły się podejrzenia, iż mogły one zostać wzięte również jako zakładnicy. Jak podają urzędnicy z Burkina Faso, większość pojmanych ofiar została najprawdopodobniej brutalnie zamordowana.

Niestabilna sytuacja w regionie

Zauważalny jest wyraźny wzrost liczby ataków na ludność cywilną w ostatnich tygodniach w Burkina Faso. Pod koniec października 2021 roku, uzbrojone grupy wtargnęły do kilku miejscowości w regionie, plądrując mienie i uprowadzając mieszkańców. Dwa miesiące wcześniej trzydzieści osób – piętnastu żołnierzy, jedenastu cywilów i czterech pomocników wojskowych – zginęło w atakach na Dambam, Guevara i Tokabangou, które znajdują także się w gminie Markoye.

W związku z ostatnimi wydarzeniami, minister obrony Burkina Faso, generał Aimé Barthélémy Simporé, wezwał do „patriotycznego zrywu” i mobilizacji w celu przeprowadzenia „zdecydowanej ofensywy” przeciwko grupom dżihadystów. Wydaje się jednak, że lokalne siły nie mają ani odpowiedniej strategii, ani wystarczających możliwości, by podjąć skuteczną walkę z terroryzmem. Generał przemawiał do personelu sił obronnych i bezpieczeństwa z okazji 61. rocznicy utworzenia armii, obchodzonej dzień po śmierci pięciu policjantów, zabitych w ataku na posterunek graniczny na północnym zachodzie kraju.

W wyniku ataków przypisywanych ruchom dżihadystycznym powiązanym z Państwem Islamskim i Al-Kaidą, od kwietnia 2015 rok zginęło ponad 2000 osób, a około 1,4 mln zostało zmuszonych do opuszczenia swoich domów.

Francuski sukces?

We wrześniu 2021 roku świat obiegła informacja, że przywódca ugrupowania EIGS, Adnan Abou Walid al-Sahraoui, został zabity przez obecne w regionie siły francuskie. Uważa się, że to on stoi za większością ataków w regionie styku trzech granic; Mali, Nigru i Burkina Faso. Udana operacja zostawała obwieszczona jako wielonarodowy sukces. Pojawiły się nawet głosy, że mógł być to decydujący cios przeciwko lokalnemu ugrupowaniu terrorystycznemu. EIGS powstała w 2015 roku i została utworzona właśnie przez zabitego przywódcę, byłego członka Frontu Polisario, a następnie dżihadystycznego ruchu Al-Kaida w Islamskim Maghrebie (AQIM). To właśnie ta grupa została uznana za priorytetowego wroga w regionie Sahelu na ważnym w historii Operacji Barkhane szczycie w Pau w styczniu 2020 roku.

Operacja Barkhane

Obecność francuskich sił na obszarze Sahelu ma swój początek w rozpoczętej w 2013 roku na prośbę malijskiego rządu operacji Serval. Działania te przekształciły się następnie w operację Barkhane, w ramach której 5100 francuskich żołnierzy wraz z siłami G5 Sahel, czyli personelu z Mauretanii, Nigru, Mali, Czadu i Burkina Faso, zwalczało dżihadystów w regionie. 10 czerwca 2021 roku Prezydent Emmanuel Macron ogłosił redukcję sił francuskich w Sahelu, rozpoczynając tym samym zmianę modelu dotychczasowej misji Barkhane, która utraci status operacji zagranicznej (fr. les opérations extérieures, OPEX). Decyzja ta była spowodowana zarówno czynnikami wewnętrznymi (społeczny brak poparcia dla kontynuacji misji, nieproporcjonalnie wysokie koszty wobec niewielu zysków), jak i zewnętrznymi (destabilizacja w regionie spowodowana dwoma zamachami stanu w mali czy śmiercią kluczowego partnera strategicznego, rezydenta Czadu Déby’ego).

Francuscy żołnierze opuścili strategiczne miasto Gao w Mali już w lipcu 2021 roku. Na początku października br. armia francuska podała, iż ostatni konwój logistyczny Barkhane opuścił Kidal, Timbuktu i Tessalit. Nie obyło się to jednak bez problemów, gdyż komunikacja na tym obszarze nie przebiegała bezproblemowo. Przyszłość regionu uznawana jest za niepewną. Na miejscu pozostanie jednak prawie 1300 żołnierzy gwinejskich i czadyjskich sił pokojowych z misji ONZ Minusma oraz 400 malijskich żołnierzy z odtworzonego batalionu, złożonego z byłych członków grup zbrojnych i żołnierzy malijskich sił konwencjonalnych.

Paryż zaznacza, że nie zamierza całkowicie opuścić regionu, który jest narażony na jeszcze większą destabilizację oraz stanowi obszar strategiczny dla interesów Francji. Niezwykle podkreślane przez francuzów jest zaangażowanie międzynarodowe, w szczególności specjalnie utworzonych sił Task Force Takuba. Obecnie personel francuski znajdujący się na obszarze Sahelu nosi nazwę Sił Barkhane (fr. la Force Barkhane). W październiku 2021 roku w pasie Sahelu i Sahary przeprowadzone zostało kilka wspólnych operacji i działań partnerskich z formacjami takimi jak Pustynna Grupa Bojowa Tygrys (fr. le groupement tactique désert Tigre) czy Auvergne (fr. le groupement tactique désert Auvergne). Reorganizacja ma na celu skoncentrowanie walki z terroryzmem w regionie trzech granic i stopniowe przekazywanie dowództwa wojskowego armiom afrykańskim. Podczas gdy siły lądowe zostaną zmniejszone o połowę, Francja utrzyma obecność swoich siedmiu myśliwców oraz sześciu uzbrojonych dronów, których użycie stało się niezbędne w walce z terroryzmem.

Wnioski

Pomimo zabicia przywódcy, grupa terrorystyczna EGIS nie pozostaje bierna i kontynuuje prowadzenie swoich akcji. Analizując zdolności sił państw obszaru styku trzech granic, zdawać się może, że podczas walki z dżihadystami, zaangażowanie międzynarodowe może okazać się kluczowe. Niemniej warto postawić nie tylko na obecność i bezpośrednie reakcje sił, lecz także na szkolenie i podnoszenie potencjału służb z państw afrykańskich. Ustabilizownie uwikłanego w terrorystyczne konflikty regionu Sahelu jest ważnie, nie tylko w kontekście bezpieczeństwa Afryki, przekłada się ono bowiem na bezpieczeństwo Europy.

Dr Aleksander Olech – ekspert Portalu i Fundacji Trójmorze, a także Dyrektor Programu Bezpieczeństwa Europejskiego w Instytucie Nowej Europy. Specjalizuje się w tematyce zagrożeń dla bezpieczeństwa międzynarodowego.


[1] W Markoje znajduje się popularny targ mający miejsce co tydzień. Wydarzenie przyciąga mieszkańców regionu, którzy w każdy poniedziałek udają się tam, aby kupić zapasy lub sprzedać swoje zwierzęta.

[2] Pieszą, a także na trójkołowych rowerach oraz motocyklach.

Skip to content